Zakupy: grudzień

Witajcie Kochani! Grudzień dobiega końca, a ja chciałabym się podzielić z Wami nowościami, które przybyły w tym miesiącu. Są to zarówno zakupy z dnia darmowej dostawy, prezenty czy rzeczy zakupione w drogeriach. Ten miesiąc był moim ulubionym pod względem nowości, może nie jest tego dużo, ale za to są to konkretne rzeczy. Już dziś planuję wstrzymać się z zakupami w styczniu, bo na ten moment niczego nie potrzebuję. Oczywiście marzenia jak zawsze są, ale na razie się z nimi wstrzymam. Robiąc porządki, stwierdziłam, że muszę zużyć choć część zapasów pielęgnacyjnych, bo wiadomo z kolorówką sprawa ma się inaczej. Jak to ktoś powiedział "kolorówkę się używa a nie zużywa" ;). Choć nie zaprzeczam, że mam np. dwie pomadki, które zaplanowałam sobie zużyć, a jak to będzie, zobaczymy.



Zacznę od produktu do pielęgnacji, a mianowicie od maski do włosów Natur Vital, którą kupiłam w drogerii Natura. Polowałam na nią od dawna i wreszcie ją mam. Czytałam o niej mnóstwo pozytywnych opinii, mam nadzieję, że sprawdzi się i u mnie.



W sklepie ladymakeup.pl skusiłam się na dwie rzeczy. Pierwsza z nich to baza pod cienie z Lumene, na którą polowałam od dawna. Mam nadzieję, że cienie będą się na niej długo utrzymywały i będę z niej zadowolona.
Drugi kosmetyk to puder ryżowy Anti-Shine z Kryolanu. Długo zastanawiałam się nad tym zakupem, ponieważ nie mogłam się zdecydować, czy wybrać ten czy puder z Vichy. Jednak przejrzałam mnóstwo recenzji i opinii i zdecydowanie wygrał ten, dziewczyny też narzekały na skład tego z Vichy i działanie, dlatego skusiłam się na Kryolan.




Na stronie ezebra.pl kupiłam dwie rzeczy. Sławny już Seche Vite oraz przepiękny cień z L'Oreal w odcieniu 002 Hourglass beige. Wygląda przepięknie na powiekach, cudnie się mieni!




Na blogu u Klaudii była wyprzedaż i skusiłam się na kilka rzeczy. Najbardziej interesował mnie róż z Kryolanu Glossy Rosewood, który był w Glossyboxie oraz kredka do ust w ciemnym kolorze z Golden Rose nr 202. Oprócz tego wybrałam jeszcze trójkę cieni z Marizy, cień z Virtual w szampańskim odcieniu, cień z Kobo Olive a także pomadkę z Kobo Coral Reef nr 116.





Na blogu u Kasi wygrałam pomadkę firmy MAC Angel. Oprócz tego Kasia dorzuciła także wosk z Yankee Candle Snowflake Cookie oraz lakier Sally Hansen Sugar Coat 270 Laughie Taffy. Jeszcze raz bardzo dziękuję :*. To wspaniały prezent!





Tak się zdarzyło, że parę dni wcześniej również zostałam obdarowana pomadką z firmy MAC, ale tym razem w ciemniejszym kolorze Plumful. Po prostu pełnia szczęścia! :).



I tak się prezentują się moje grudniowe nowości kosmetyczne. Troszkę tego przybyło, ale z każdej rzeczy jestem bardzo zadowolona.



Napiszcie, czy miałyście któryś z tych kosmetyków, co o nich sądzicie i jak się sprawdziły.

instagram