Manicure a'la galaxy


Witajcie Kochani! Wreszcie mam upragnione ferie, sesja już za mną, z czego bardzo się cieszę. W związku z tym, mam więcej czasu i lubię sobie poeksperymentować z paznokciami. Tym razem stworzyłam coś a'la galaxy. Kiedyś już tworzyłam coś takiego, ale wyszło zupełnie inaczej - właśnie cechą tego manicure jest to, że za każdym razem możecie stworzyć coś innego, niepowtarzalnego. Nie jestem pewna, czy spodoba Wam się taki mix na paznokciach, ale postanowiłam Wam jednak pokazać co mi wyszło.


Do wykonania tego mani użyłam kilku lakierów: fioletowo-czarny Complete Salon Manicure Loves Me Not z drobinkami z Sally Hansen, granatowy MiniMax nr 425 z Eveline , niebieski Rich Color nr 49 z Golden Rose, fioletowy z Editt 09, zwykły biały, Express Growth z refleksami nr 471 z Wibo, a także gąbeczki. Sposób nakładania podobny do tego, w jaki wykonujemy gradient, czyli stemplowanie.


Niestety aparat nie oddaje całego uroku i nie widać błyszczących drobinek, blogger też miał tu swoją "zasługę" i trochę pogorszył jakość zdjęć. 



I tak prezentuje się ten manicure, nie każdemu się spodoba, ale Ci, którzy lubią czasem zaszaleć mogą spróbować wykonać taki artystyczny, nieco chaotyczny miszmasz na swoich paznokciach.


Dajcie znać, czy lubicie taki niekonwencjonalny manicure, czy jednak stawiacie na tradycyjny, prosty i bardziej estetyczny?  :)

instagram