Zakupy: lipiec


W tym miesiącu jestem zadowolona z ilości moich zakupów. Zrobiłam tylko jedno zamówienie online i nic poza tym. Kolorówki mam wystarczającą ilość, o pielęgnacji nawet nie wspomnę. Choć w szafce z zapasami jest coraz więcej miejsca - co znaczy, że sukcesywnie zużywam to, co sobie zaplanowałam. Wreszcie ilość kosmetyków mnie nie przytłacza i nie lecę do drogerii jak tylko zwolni się miejsce na półce. Mam w planach zakup kilku ciekawych produktów, ale chcę je nabyć dopiero wtedy jak ilość moich kosmetyków znacznie się zmniejszy.

3 lipca złożyłam zamówienie na mintishop.pl i kupiłam kolejne lakiery hybrydowe. Wybrałam pięć kolorów z Semilac: Biscuit 032, Banana 023, Pink Rock 007, Pink Rose 064, Intense Red 027.


Do zamówienia dorzuciłam cień - folię z Makeup Revolution w kolorze Rose Gold, o którym swego czasu było głośno i ciągle był niedostępny w drogeriach. Bardzo chciałam go kupić, był na mojej wishliście i wreszcie mogłam odhaczyć tę pozycję. Niebawem ukaże się recenzja tego cienia.


I to już wszystkie zakupy w tym miesiącu. Jak widzicie, nie jest tego dużo i bardzo dobrze! Ciekawa jestem jak będzie wyglądał sierpień pod względem zakupowym. Wszystkie produkty już testowałam, więc niebawem ukażą się recenzje. Lakiery gościły już na moich paznokciach, ale jak wiecie Semilacami jestem zachwycona.


Napiszcie, co Wy kupiłyście i co sądzicie o produktach, które pokazałam w tym poście. 

instagram