Jak umilić sobie zimę? Moje sprawdzone sposoby na oswojenie zimy


Zima jest piękna, jednak lubię ją wtedy, gdy mogę podziwiać ją z okna czy podczas spaceru, gdy nie muszę przedzierać się przez zaspy, czekać na przystankach na spóźnione autobusy, zmarznięta czy chora. Jednak jak każda inna pora roku tak i zima musi nadejść, dlatego staram się znaleźć pozytywne aspekty i jakoś sobie ją umilić. Postanowiłam opowiedzieć Wam o moich zimowych umilaczach, co sprawia, że ta pora roku nie jest taka zła i w jaki sposób ją oswajam. Bo musicie wiedzieć, że to właśnie zimowe wieczory mają w sobie najwięcej magii - są długie, szybko robi się ciemno, a sposobów na ich spędzenie jest mnóstwo.


Zimowe niezbędniki, czuli jak umilić sobie zimę?


KSIĄŻKA, WARTOŚCIOWE CZASOPISMO, BLOGI

Bardzo lubię czytać książki, jednak od pewnego czasu nie czytam tyle, ile bym chciała. Wolny czas poświęcam choćby na bloga czy robienie zdjęć. Zima to taki okres, kiedy staram się wygospodarować nieco więcej czasu na książki - wybieram albo te z zimowym klimatem w tle albo kryminały. Uwielbiam zaszyć się pod kocem z dobrą książką, to naprawdę świetny relaks. Podczas Wymiany Książkowej trafiło do mnie kilka książek, które idealnie wpisują się w tę porę roku. Jest świątecznie, zimowo i bardzo klimatycznie. Polecam m.in. Obudź się Kopciuszku czy Jeżynową Zimę. Na półce czeka jeszcze kilka książek, które specjalnie zostawiłam na okres świąteczny, np. Zimowe Serca. Czasem warto przeczytać taką luźną książkę, dzięki której możemy się odprężyć i miło spędzić czas, śledząc losy bohaterów. Poczytaj coś, co lubisz. Nie każę czytać Ci kryminałów, jeśli za nimi nie przepadasz, weź do ręki książkę czy czasopismo, które Cię relaksuje i czytanie którego sprawia Ci przyjemność. Albo blog, na którym znajdziesz ciekawe artykuły, może coś o zdrowym żywieniu, jeśli interesuje Cię ten temat, albo o minimalizmie i porządkowaniu swojego życia, o organizacji czy o czymś dotyczącym rozwoju osobistego. Polecam na przykład blogi: happyholic, simplife czy drlifestyle - jedne z moich ulubionych, które często odwiedzam i zawsze znajdę coś ciekawego i interesującego.


FILM, SERIAL

Długie zimowe wieczory możemy również poświęcić na oglądanie filmów czy seriali. Można obejrzeć coś typowo zimowego, jak np. "To właśnie miłość" czy "Listy do M." (TUTAJ o wiele więcej tego typu propozycji filmowych, które oglądałam i polecam), ale także wrócić do jakiegoś starego, ulubionego serialu czy odkryć coś zupełnie nowego. Ostatnio na tapecie są takie seriale jak: Riversdale, Pretty Little Liars czy Stranger Things. Będąc w kilku grupach na facebooku widziałam, że dziewczyny polecają tysiące seriali - warto też zajrzeć do takich grup i czymś się zainspirować. Polecam zajrzeć także do poniższego wpisu, gdzie polecałam mnóstwo filmów w różnych kategoriach, więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.



DOMOWE SPA

Aby umilić sobie ten zimowy czas, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy zabiegani, zmęczeni czy zestresowani, warto poświęcić trochę czasu na domowe spa. Uwierzcie, że kilka minut tylko dla siebie może zdziałać cuda! Wystarczy łagodna czy ulubiona muzyka w tle, kąpiel czy maseczka na twarz. Warto zadbać o siebie, zrobić peeling, pomalować paznokcie, małe rzeczy, które sprawią, że choć na chwilę zapomnicie o obowiązkach a skupicie się na sobie. Dobrym pomysłem jest stworzenie sobie takiego koszyczka w łazience czy pudełeczka, w którym będziecie przechowywać niezbędne rzeczy przydatne do takiego domowego spa. Kupić kilka różnych maseczek, kul do kąpieli, jakieś olejek czy na przykład kompres na dłonie w saszetce. Potem w chwili kiedy chcecie zrobić sobie taki wieczór dla Was, można od razu do niego sięgnąć, zamiast latać po sklepach i kupować potrzebne produkty. Jeśli zastanawiacie się, na co zwrócić uwagę, jakie kosmetyki wybrać polecam Wam nadal aktualny wpis o przedświątecznym, domowym spa, gdzie mówię o konkretnych produktach, które polecam - większość z nich można kupić w drogeriach za niewielkie pieniądze.


ZIMOWE GADŻETY: TERMOFOR, OPASKA DO MASECZEK, SKARPETKI, KUBEK

Opaska na włosy z uszkami to bardzo fajny gadżet, który cieszy oko. Idealnie sprawdza się do odgarniania włosów, gdy chcemy nałożyć maseczkę na twarz. Poza tym, to świetny pomysł na prezent albo jako dodatek do prezentu - jeśli wiemy, że obdarowywana przez nas osoba jest fanką pielęgnacji albo maseczek, warto kupić jej na przykład zestaw masek w płachcie i dołączyć do prezentu taką fajną opaskę. Myślę, że niejedna dziewczyna byłaby zadowolona z takiego upominku.



Jeśli mowa o zimie to nie może zabraknąć zimowych czy świątecznych skarpet. Szczególnie takich cieplutkich, z futerkiem czy kożuszkiem. Moje stopy zawsze cierpią w tym okresie, są zmarznięte i zimne, więc takie skarpetki ratują sytuację. Podobnie jest z miękkimi, milusimi kapciami. Uwielbiam! Zresztą jedne z nich mogliście zobaczyć na instagramie: @delisheblog. Na zdjęciu mój nowy zakup - dwie pary ślicznych skarpet z zimowym motywem. Swoją drogą, to również naprawdę fajny dodatek do prezentu. Mówiąc o zimowych gadżetach nie może zabraknąć termoforu. Milutki, z ładnym wzorem, który ogrzeje nas w chłodniejsze dni. Sama szukam czegoś nowego, bo mój jest już wysłużony i ostatnio zaczął przeciekać (jeśli gdzieś widziałyście jakieś fajne, proszę, dajcie mi dać!).

Zima to także czas, kiedy możemy coś zmienić w naszym otoczeniu, sprawić, aby mieszkanie czy pokój było bardziej przytulne. Warto postawić na poduszki w zimowe/świąteczne wzory, albo takie włochate, milutki kocyk, lampion ze świecą czy lampeczki, które odpowiadają za fajny nastrój w pomieszczeniu. Efektowne ale tanie opcje znajdziemy m.in. w Pepco, Kik, Jysk czy Ikea.


ŚWIECE

Nie wyobrażam sobie zimy bez pięknie pachnących świec czy wosków, które można rozkruszyć w kominku. Uwielbiam zapalać je wieczorem, wypełniają i otulają całe pomieszczenie pięknym zapachem, a ja w tym czasie mogę poczytać książkę, obejrzeć serial czy zrelaksować się z maseczką na twarzy. Tym razem zima należy do świecy Tarte Tatin z Yankee Candle. Jej opis od razu mnie kupił. Zapach tarty z jabłkami z dodatkiem przypraw to coś, co mnie urzekło od pierwszego zapalenia. Mała świeca, którą posiadam pochodzi ze sklepu cuda.pl i jej zapach nie jest bardzo intensywny, dzięki czemu nie jest duszący i nie przytłacza. Pachnie tak, jak wtedy kiedy w domu pieczemy ciasto z jabłkami, aż cieknie ślinka na samo wspomnienie. Przepiękny zapach, który wypełnia pomieszczenie, nie jest sztuczny, pachnie cudownie, "smacznie" i jeśli lubicie takie kompozycje zapachowe to gorąco wam ją polecam. W swoich zbiorach mam także całkiem sporo wosków z Yankee Candle, w tym o zimowych zapachach, jak np. Home Sweet Home czy Red Apple Wreath, które również wyciągnęłam i od czasu do czasu lubię je zapalić, aby przywołać zapach świąt. Ach i świeczka o zapachu gorącej czekolady/kakao - również mój hit!


ZIMOWA HERBATKA/GORĄCA CZEKOLADA W ZIMOWYM KUBKU

Oczywiście można kupić gotowe mieszanki dostępne w wielu sklepach, ale także stworzyć coś samemu. Z nadejściem mroźnych dni, zawsze przygotowuję sobie rozgrzewającą herbatkę. Idealna, gdy jest nam zimno lub wrócimy do domu zmarznięci i chcemy się ogrzać. Moja ulubiona to taka z sokiem malinowym domowej roboty, cytryną, goździkami i przyprawami do grzańca. Równie smaczna jest taka z imbirem. A jeśli macie ochotę na coś słodszego to idealnym, zimowym napojem jest kakao albo gorąca czekolada. A żeby było jeszcze bardziej słodko można dorzucić do tego pianki, które np. znajdziecie w Tigerze. Pycha!

PYSZNE CIASTO/CIASTECZKA

Jeśli nie mamy co robić, polecam także poeksperymentować w kuchni. Może macie jakiś przepis na pyszne danie, którego jeszcze nie wypróbowaliście albo smaczne ciasto? Teraz jest najlepszy moment. I słynne świąteczne pierniki! Koniecznie je zróbcie - zajmuje to niewiele czasu, a wychodzą pyszności! To także fajna opcja na spędzenie czasu z kimś bliskim, z rodziną - w tym czasie można porozmawiać, powygłupiać się, dekorując pierniczki. Wczoraj wypróbowałam świetny, bardzo prosty przepis i wyszła naprawdę fajna i smaczna przekąska. Poniżej podrzucam Wam także przepisy do szybkich ciasteczek i babeczek, które znajdziecie na moim blogu.




CIEPŁE SWETRY, POMADKI I LAKIERY W ULUBIONYCH KOLORACH

Zima to taki czas, kiedy wyciągam mięciutkie i grube swetry i szale, którymi mogę się otulić. Zima nie musi być nudna i warto poszukać coś fajnego i ładnego - sama jestem na etapie poszukiwania długiego swetra-sukienki, który będę mogła założyć do rajstop. Poza tym, zimą (podobnie jak jesienią) sięgam po ciemne kolory pomadek - burgundy, bordo, które wyglądają genialnie na przykład do szarych, miodowych, khaki czy bordowych swetrów i kurtek. Na paznokciach również sporo się dzieje - lądują świąteczne wzorki, renifery, choinki, albo coś klasycznego - jak np. lakiery z Golden Rose w ciemnych odcieniach, które widoczne są na zdjęciu. A jeśli mam ochotę na hybrydy sięgam m.in. po Burgundy Wine, złoto np. Gold Disco czy Mardi Gras z Semilac.


A Wy jak umilacie sobie zimę? Co robicie, aby ją oswoić? Zdradźcie swoje sposoby! A może polecicie coś fajnego do obejrzenia lub przeczytania? Albo jakąś pyszną herbatkę lub Waszą ulubioną zimową świecę?


instagram