7 rzeczy do zrobienia w maju: rodzinna sesja, drinki i przyjemności urodzinowe
Co robić w maju? Zobacz moje propozycje! Jak co miesiąc, publikuję wpis z listą rzeczy, które chcę zrobić. Możesz tu zobaczyć fragment mojej listy zadań, celów oraz przyjemności na ten miesiąc. Być może będzie to impuls do zmian, do zrobienia czegoś przyjemnego czy spędzenia czasu w ciekawy sposób. A może zainspiruje Cię do stworzenia swojej listy. Zobacz poniżej moją listę rzeczy do zrobienia w maju.
7 rzeczy do zrobienia w maju
1. Przeczytać książkę na powietrzu
Słońce, ładna pogoda, kocyk, przekąski
i przyjemna książka. Brzmi świetnie i już nie mogę się doczekać takiej
chwili relaksu. Ostatnio znów wróciłam do lżejszych książek, czytanych dla przyjemności, przy których nie trzeba się mocno skupiać. W kwietniu brałam udział w Wielkiej Wymianie Książkowej na instagramie (pisałam o tym na IG @delisheblog) i trafiły do mnie cztery książki, więc to idealny moment na to, aby sięgnąć po którąś z nich. A czytanie na zewnątrz, wśród zieleni jest jeszcze bardziej przyjemne, więc koniecznie chcę to zrealizować.
2. Zrobić pyszne drinki bezalkoholowe
Wpadłam na pomysł, że przy majówce czy jakimś weekendzie można zrobić super przekąski oraz coś dobrego do picia ale w wersji free. Poszukam ciekawego przepisu i do dzieła! To będzie fajna opcja na spędzenie czasu jak i wypróbowanie nowych smaków przed sezonem letnim.
3. Zrobić porządek w lakierach do paznokci
To już chyba tradycja, że w niemal każdym zestawieniu 7 rzeczy do zrobienia... pojawia się jeden organizacyjny punkt. Tym razem chciałabym uporządkować swoje lakiery do paznokci. Przede wszystkim chcę wyrzucić te, które już nie nadają się do użycia, rozwarstwiają się, zgęstniały itp. oraz te których termin przydatności już dawno minął.
Dodatkowo chcę na nowo zrobić swatche na wzornikach, żeby wiedzieć, jakie kolory posiadam, pozbyć się i oddać komuś nieużywane lakiery, które trafiły do mnie w różny sposób (w prezencie, z pracy itp.), a po które nie sięgam. Chcę także przenieść lakiery hybrydowe z szuflady do kuferka i tam je przechowywać razem z cleanerem, wacikami, ozdobami i innymi niezbędnymi akcesoriami.
4. Obejrzeć ulubiony film z dawnych lat
A może by tak odszukać jakiś ulubiony film z dawnych lat i obejrzeć go ponownie? To może być miło spędzony czas. Może też znajdziesz film z lat młodości albo taki sentymentalny, przy którym powspominasz dobre czasy? Ja mam kilka takich zwłaszcza z czasów nastoletnich, do których wracam z zamiłowaniem i oglądam je już po raz n-ty. Myślę, że wybiorę któryś z nich i albo obejrzę go sama, wieczorem, pod kocykiem, albo z mężem, jeśli tylko będzie chciał - bo niekoniecznie podziela mój "gust" z lat młodzieńczych (:.
5. Sprawić sobie przyjemność na urodziny
W maju obchodzę swoje urodziny i od kilku lat mam taki zwyczaj, że robię sobie z tej okazji prezent. Nie jest to coś kupowane na siłę, ale coś, co chciałam mieć od dawna i o czym marzyłam.
Nie zawsze jest to materialny prezent, czasami jest to ebook, kurs rozwojowy czy np. jakiś wyjazd. Zastanawiam się też nad komedią w teatrze. Przemyślę sobie jeszcze co miałoby to być i będę działać. Być może skorzystam ze swojej listy pomysłów niematerialnych, który możecie przeczytać poniżej:
6. Zrobić sobie rodzinną sesję
Od kilku miesięcy zbierałam się do tego, aby zrobić rodzinną sesję. Jako że mamy już małe doświadczenie w tym temacie, to ta miała być kontynuacją poprzedniej, aby potem zrobić fajne zestawienie. Takie zdjęcia, które dzieli kilkanaście miesięcy można potem zawiesić w ramkach i mieć małe porównanie.
I już podziałaliśmy w tym temacie, zdjęcia są gotowe, obrobione, teraz pozostaje tylko je wydrukować i zawiesić w ramkach, które swoją drogą też chcę kupić (myślę, że kupię fotoramy i zrobię kolaż).
7. Przygotować fotoksiążkę z wyjazdu
Regularnie, z każdego wyjazdu tworzę fotoksiążki, które są wspaniałą pamiątką. Niejednokrotnie pisałam o nich na blogu i pokazywałam Wam jak wyglądają moje egzemplarze (możesz kliknąć w link pod hasłem: "fotoksiążki" i je podejrzeć. Mam jednak zaległości z 2-3 starszych wyjazdów i chciałabym to nadrobić, aby mieć chronologicznie ułożone wszystkie fajne wyjazdy i móc do nich wracać. Stwierdziłam, że maj to dobry moment na zebranie się do tego i stworzenie choć jednej fotoksiążki, w której mogę zawrzeć te 2-3 wyjazdy.
Ciągle to odkładałam, a wystarczy siąść do tego kilka wieczorów i zrobić to porządnie i mieć z głowy. A potem można wracać do nich i wspominać.
A Ty co planujesz zrobić w tym miesiącu? Jak chcesz go zapamiętać? Co przyjemnego zrobisz dla siebie?
ZOBACZ TAKŻE:
