Czy baza pod cienie jest potrzebna? Jaką bazę pod cienie wybrać? Trwały makijaż oczu | Hean, Lumene, Color Tattoo Maybelline


Czy trzeba używać bazy pod cienie? Pewnie część z Was, zaczynająca przygodę z makijażem zadaje sobie takie pytanie. Postanowiłam podzielić się z Wami moją wiedzą, moimi spostrzeżeniami i trickami. W tym wpisie zebrałam ważne informacje o bazach i przedłużaniu trwałości cieni. Jeśli interesuje Was ten temat, zapraszam dalej.


BAZA POD CIENIE - DO CZEGO SŁUŻY? JAKIE MA ZADANIE?

Zacznijmy od tego, jakie jest zadanie bazy i co ona ma robić. Przede wszystkim ma sprawiać, że makijaż oka będzie dłużej się utrzymywał. Poza tym, wiele baz podbija kolor cieni, dzięki czemu są bardziej intensywne i widoczne. Baza przyda się u osób, które mają tłuste powieki i cienie szybko się rolują, blakną i ścierają. Cienie nałożone na bazę będą miały lepszą przyczepność i trwałość.


JAKĄ BAZĘ POD CIENIE WYBRAĆ?

Na rynku są dostępne różne bazy pod cienie. Matowe, perłowe, niektóre w ogóle niewidoczne po nałożeniu na powieki, inne np. beżowe, wyrównujące ich koloryt. To od nas zależy jaką bazę wybierzemy i czego oczekujemy. Ja zazwyczaj wybieram bazy w odcieniu skóry, tak, aby ładnie zakryły żyłki, przebarwienia i aby powieka miała jednolity kolor.

Na początek można spróbować zastosować korektor do twarzy jako bazę. U wielu osób taki sposób się sprawdza i są zadowolone. Jednak trzeba uważać z korektorami mocno kryjącymi i ciężkimi, gdyż mogą przesuszać. Moje powieki są tłuste i opadające, dlatego korektor nie sprawdza się na dłuższą metę - oczywiście - 3-4 godziny cienie wyglądają ładnie, jednak po tym czasie - szczególnie gdy jest ciepło - rolują się.

W drogeriach mamy także kremowe cienie, które zastygają na powiekach. Można używać ich solo, ale także jako bazę pod inne cienie. Przykładem mogą być matowe Color Tattoo z Maybelline w kolorach Creme de Rose i Creme de Nude. I znowu - u mnie, na moich problematycznych powiekach, nie dają rady utrzymać makijażu oka w nienaruszonym stanie przez cały dzień, ale ok. 4-5 godzin makijaż wygląda dobrze.


Jeśli te sposoby zawodzą, warto sięgnąć po bazę. Mamy dużo produktów tego typu do wyboru. Testowałam już kilka różnych baz i też nie wszystkie gwarantowały trwały makijaż.  Jednak moją ulubioną bazą jest Stay On z Hean. Kosztuje niewiele, po rozprowadzeniu na powiekach jest prawie niewidoczna, a cienie nie rolują się tak szybko, i czasami wytrzymują nawet cały dzień. Baza ta umieszczona w zakręcanym słoiczku, jest bardzo wydajna, wystarczyła mi na ponad rok.


Kolejną bazą w moim rankingu jest baza Beauty Base z Lumene. Ta baza ma żółtawy kolor, zbliżony do odcienia skóry, a więc wyrównuje koloryt i zakrywa małe żyłki. Jest bardziej tępa od bazy z Hean, która wręcz sunęła po powiece. Nie możemy też nałożyć jej zbyt dużo, bo cienie mogą się rolować. Baza jest w tubce, cienie na moich powiekach utrzymują się kilka godzin, w zależności od warunków i temperatury, jednak krócej niż na tej z Hean.


Bazy, które się u mnie nie sprawdziły to np. baza I love Stage z Essence czy Ingrid. Warto przetestować na sobie, która opcja sprawdzi się najlepiej. Każdy z nas jest inny i dany produkt może u jednej osoby sprawdzić się świetnie, a u drugiej w ogóle sobie nie poradzić. Osoby z normalnymi powiekami, nieprzetłuszczającymi się, powinny być zadowolone z zastosowania cieni jako bazy. Osoby z bardziej wymagającymi powiekami powinny sięgnąć po typową bazę, która przedłuży trwałość makijażu oka.


Na zdjęciu poniżej mamy cień z Inglota solo, ale także nałożony na bazy i kremowe cienie. Jak widać, bazy i cienie podbiją kolor, cień jest bardziej intensywny i widoczny.


JAK NAKŁADAĆ BAZĘ? TRICKI

Nabieramy odrobinę na palec i delikatnie wklepujemy w powieki. Pamiętajcie, że ilość wcale nie znaczy jakość i nie trzeba nakładać dużo tego produktu, aby dobrze działał. Jeśli nałożymy go zbyt dużo, cienie jeszcze szybciej się zrolują, a przecież nie o taki efekt nam chodzi. Warto trochę odczekać, aby baza nie była zbyt mokra i dopiero aplikować cienie. Jeśli mamy trudności z nałożeniem bazy ze względu na jej konsystencję, można najpierw rozgrzać ją w palcach (wtedy stanie się bardziej plastyczna) i dopiero ją aplikować. Aby makijaż oka utrzymywał się jeszcze dłużej można przypudrować bazę i dopiero nałożyć cienie. Ja czasami pudruję także powiekę przed nałożeniem bazy, aby makijaż jeszcze lepiej się utrzymywał.
Jeśli mamy cienie o słabej pigmentacji to baza może nam pomóc w wydobyciu koloru. Warto wspomnieć także o Duraline, czyli płynnym produkcie, który można zakupić w Inglocie. Nie tylko przedłuża trwałość, ale także dzięki niemu możemy tworzyć własne 'eyelinery'. Wystarczy rozmieszać pędzelkiem (np. na ręce/metalowej tacce/sreberku) odrobinę cienia (czy to sprasowanego czy sypkiego) z kroplą tego płynu i już mamy eyeliner w kolorze jakim tylko chcemy. Kreska zrobiona przy pomocy tego produktu jest trwała i wcale nie musimy posiadać eyelinerów w kilkunastu kolorach.


Mam nadzieję, że wpis okaże się przydatny dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z makijażem i chcą dowiedzieć się, jak przedłużyć trwałość cieni i czy warto zainwestować w bazę. Wykonując każdy makijaż oka sięgam po produkt, który przedłuży jego trwałość, gdyż solo cienie, nawet z wyższej półki, nie utrzymują się zbyt długo, powieki szybciej mi się przetłuszczają, a cienie blakną i rolują się. Baza przedłuża trwałość choć o kilka godzin, co może być istotne i ważne dla nas. Zawsze to lepszy wynik niż wtedy, gdy cienie nałożę bezpośrednio na powieki. Ja nadal szukam swojego ideału wśród baz pod cienie. Na celowniku mam bazę z Zoevy i to po nią sięgnę jaką następną. Jeśli macie swoje typy, chętnie się dowiem, co polecacie i co się u Was sprawdza.


Używacie bazy pod cienie? A może uważacie to za zbędny kosmetyk? Jaką bazę polecacie?

instagram