Zimowa, wyjazdowa kosmetyczka Optymistycznej


Kiedy czytacie ten post ja pewnie jestem już na zimowym wypoczynku. Postanowiłam trochę odpocząć i wyjechałam na kilka dni. Pokażę Wam, jakie kosmetyki kolorowe zabrałam ze sobą. Nie jest tego strasznie dużo, po prostu kosmetyki, które używam codziennie. Opublikowałam już dwa takie posty ale latem [tutaj2013r.] i [tutaj 2014r.]. Tym razem czas na zawartość zimowej kosmetyczki. Nie przedłużając, zapraszam dalej!


TWARZ

Podkład, który testuję obecnie to CC 123 PERFECT Z BOURJOIS nr 31. Ma zaskakującą, pudrową konsystencję i dobrze przypudrowany trzyma się kilka godzin na twarzy, podobnie jak inne podkłady z Bourjois.

Do utrwalenia makijażu używam TRANSPARENTNEGO PUDRU Z MANHATTANU. Nie tworzy efektu ciasta na twarzy, wygląda bardzo naturalnie i ładnie utrzymuje w ryzach makijaż.

KAMUFLAŻ Z CATRICE to mój ulubieniec wśród innych korektorów. Świetnie kryje, długo się utrzymuje i jest bardzo wydajny.

Na policzkach obowiązkowo ląduje róż - tym razem wybrałam RÓŻ Z KRYOLANU GLOSSY ROSEWOOD. Ma bardzo ładny kolor, jest matowy i świetnie wygląda na policzkach.

Do wypełnienia brwi używam znany już wszystkim COLOR TATTOO Z MAYBELLINE PERMANENT TAUPE. Utrzymuje się przez cały dzień i dobrze trzyma włoski w ryzach.




 
OCZY

Moja baza z Hean się skończyła, dlatego kupiłam BAZĘ POD CIENIE Z LUMENE. Cienie dobrze się na niej utrzymują, choć zaryzykuję stwierdzenie, że baza z Hean sprawdzała się u mnie trochę lepiej.

Nieodłącznym elementem makijażu oka są cienie. Paleta, którą używam praktycznie codziennie to PALETA Z INGLOTA z naturalnymi kolorami brązowo-beżowymi. Więcej o tej paletce pisałam [tutaj].

Moim ulubieńcem do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka a czasem także całej powieki jest CIEŃ INFALLIBLE 002 HOURGLASS BEIGE. Pięknie wygląda, mieni się i dodaje blasku spojrzeniu.

Zabieram także mój ulubiony eyeliner SUPER LINER ULTRA PRECISION Z L'OREAL. Jako jedyny utrzymuje się na moich powiekach cały dzień, nie odbija się i nie blaknie.

Tusz do rzęs, który teraz używam to GROWING LASHES Z WIBO. Ładnie rozdziela rzęsy i je wydłuża.

 
USTA

Moją ulubioną pomadką do ust jest POMADKA VELVET MATTE Z GOLDEN ROSE NR 02. Ma ładny, bardzo naturalny kolor - idealny na dzień. Długo się utrzymuje i mogę ją używać nawet gdy mam suche usta, bo zakrywa skórki i nie podkreśla ich.

Do podkreślenia konturu ust używam KONTURÓWKI DREAM LIPS Z GOLDEN ROSE NR . w podobnym kolorze do pomadki. Dzięki zastosowaniu kredki pomadka dłużej się utrzymuje.

Drugą pomadką, którą zabieram jest POMADKA PLUMFUL Z MAC. Ma przepiękny kolor, który na moich ustach wygląda dosyć ciemno, ale bardzo mi się podoba ten efekt. Nie wysusza ust i trzyma się trochę krócej niż ta z Golden Rose, ale jest za to bardziej kremowa, ponieważ ma inne wykończenie.



 3 MUST HAVE DO PIELĘGNACJI

I jeszcze jeśli chodzi o moje must have, to pokażę Wam trzy kosmetyki do pielęgnacji. Oczywiście zabieram też szampon, żel pod prysznic i tym podobne rzeczy, ale na zdjęciu poniżej mam trzy kosmetyki, o których nie mogę zapomnieć: balsam do ust Tisane, krem do rąk Dove, krem do twarzy Iwostin.


Mało? Dużo? Oceńcie sami. Według mnie to optymalna ilość. Nie zabieram zbędnych paletek cieni, pomadek i tym podobnych. Każdy z tych kosmetyków na pewno użyję, więc nie będę na darmo nosić niepotrzebnych rzeczy.



Znacie te kosmetyki? Co Wy zabrałybyście na kilkudniowy wyjazd?

instagram