Recenzja: krem Sudomax

Hej! Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam recenzję kremu Sudomax. Jest on pewnie znany przez większość z Was, ale tych, którzy go nie znają, zapraszam do czytania.

SUDOMAX. Hipoalergiczny i antybakteryjny krem dla dzieci i dorosłych




























Od producenta:
Krem SUDOMAX to niezwykle delikatny, hipoalergiczny i antybakteryjny krem ochronny, stworzony z myślą o wyjątkowo delikatnej i "bezbronnej" skórze - skórze małego dziecka. Krem przeznaczony jest przede wszystkim do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry w miejscach podrażnionych oraz w tzw. strefie okołopieluszkowej. Krem SUDOMAX może być stosowany również przez dorosłych. Produkt ten nie zawiera parabenów.

Szczególnie polecany do zastosowania przy:
- odparzeniach,
- podrażnieniach i zaczerwienieniach skóry (np. po depilacji),
- skórze trądzikowej i skłonnej do wyprysków,
- drobnych otarciach i skaleczeniach,
- zmianach skórnych spowodowanych ukąszeniami przez insekty,
- niewielkich poparzeniach słonecznych.



Składniki zawarte w kremie poprawiają kondycję skóry, regenerują ją i przyspieszają gojenie w podrażnionych miejscach.
Niemniej jednak przestrzegamy przed zbyt intensywnym i nadmiernym jego użytkowaniem, ponieważ zawarty w kremie tlenek cynku oprócz właściwości antybakteryjnych ma za zadanie działać na skórę osuszająco i ściągająco.
Zawsze zalecamy też, jego poczatkowe wypróbowanie na niewielkiej powierzchni podrażnionej skóry w celu sprawdzenia, czy nie występuje nadwrażliwość na którykolwiek z zawartych w nim składników.

Pojemność: mój słoiczek miał 55g, ale są dostepne także w wiekszych opakowaniach
Cena: za 55g zapłacimy ok. 7-8zł




























Moja opinia:
Spodobało mi się na początku, tak profesjonalne podejście do klienta. Krem nie tylko jest zachwalany, ale są i ostrzeżenia przed nadmiernym jego stosowaniem. Poza tym, w ramach testów, dostałam pełnowymiarowy produkt plus dodatkowo aż pięć próbek. Gdy tylko go otworzyłam, od razu spodobał mi się zapach. To pewnie zasługa olejku lawendowego oraz oleju migdałowego. Od razu przystąpiłam do testowania. Na mojej twarzy akurat była krostka, która pojawiła się tydzień wcześniej i wcale nie chciała zniknąć. Nanosiłam krem punktowo, jak zaleca producent, przeważnie na noc. Po kilku dniach, krostka nie była już wypukła, ale zauważyłam, że jest jakby wysuszona i płaska. Także zdecydowanie przybladła. Wcześniej była strasznie czerwona, żaden korektor nie chciał jej przykryć. Krem zawiera tlenek cynku, który jak wiemy, ma działanie ściągające i ochronne. Jeśli chcecie więcej poczytać o jego składzie, zachęcam do odwiedzenia strony: www.sudomax.pl/sklad_kremu.php Tam mamy wszystko dokładnie opisane, właściwości każdego ze składników kremu. Sudomax jest bardzo wydajny. Teraz używam go w miarę regularnie, gdy tylko pojawią się na mojej twarzy jakieś wypryski, a zużycie jest praktycznie niewidoczne. Sama próbka wystarczy na bardzo długi okres czasu.

Serdecznie polecam wszystkim ten krem, to, że otrzymałam go w ramach testów, nie wpływa w żaden sposób na moja opinię. Na mojej skórze się sprawdził, czytając opinie innych bloggerek, także ma on dobre noty, więc czego chcieć więcej. Dodatkowo cena jest bardzo przystępna biorąc pod uwagę wydajność kremu. Minusikiem może być jego dostępność, nie widziałam go w żadnej drogerii, choć czytałam, że można go znaleźć w Carrefour'ze. Także dla chcącego nic trudnego :).
Ocena: 5/5


Pozdrawiam serdecznie i do napisania!


instagram