W ten grudniowy wieczór

Cześć Kochani! Jak tam świąteczne przygotowania i porządki? Ja właśnie zabieram się za sprzątanie oraz wypakowywanie walizki, bo niedawno wróciłam do domku ;). Wreszcie :). Powrót nie był taki kolorowy, ale jakoś przeżyłam ;p. Najważniejsze, że jestem już w domu, w swoim łóżku, pod kocykiem. A teraz przez 13 dni, nie licząc dzisiejszego, mam wolne! Tylko w piątek po świętach mam zajęcia na uczelni taaak, niech żyje organizacja na studiach, ale co poradzić. Oczywiście nie będą to dni całkowitej laby i wolnego czasu. Sesja za pasem, zaliczenia itd., więc duuużo przede mną. Ale w święta - od poniedziałku do środy - całkowity odpoczynek, i wypomnijcie mi to, gdybym przypadkiem chciała się uczyć (taa, jasne, przecież aż takiego zapału nie mam, bez przesady ;p). Ale i tak muszę się dobrze zorganizować, porobić notatki, nauczyć się na cztery kolosy i przygotować się do przynajmniej jednego z egzaminów. A jeszcze się pochwalę, że dobrze poszedł mi kolos, który pisałam tydzień temu ;). Jestem mega zadowolona :)).

I dla podtrzymania zimowego klimatu, zdjęcie, które zrobiłam na początku grudnia, kiedy za oknem był jeszcze śnieg:




























A teraz zmykam porządkować rzeczy. Oczywiście nie mogę zapomnieć o dobrej muzyce, która pomoże mi w moich porządkach ;).
Ach, jeśli już o muzyce mowa, to ostatnio wpadła mi w ucho ta oto nutka. Może i Wam się spodoba, o ile jeszcze jej nie znacie :). Szczególnie uwielbiam moment od: 0:56 ;). Taki optymistyczny akcent :).


Pozdrawiam gorąco i ściskam mocno :). Do napisania!

instagram