Cienie do powiek Melkior Professional | Czy warto je kupić?

cienie melkior

Posiadam wiele cieni do powiek, choć ciągle kuszą mnie kolejne. Miałam zamiar trochę przystopować z zakupami, ale oczywiście przeglądanie blogów mi tego nie ułatwia. Jeszcze w grudniu zamówiłam swoje pierwsze cienie marki Melkior. Tym razem kusicielką okazała się Agnieszka, u której je widziałam i która poinformowała mnie o promocji. Na początek wybrałam cztery cienie, w odcieniach które lubię najbardziej. Jeśli chcecie dowiedzieć się, czy to był dobry zakup, zachęcam do czytania dalej.

Na początek kilka podstawowych informacji. Jeden cień do powiek w formie wkładu kosztuje w regularnej cenie 22zł i można go kupić na stronie Melkior Professional. Każdy wkład zapakowany jest w plastikowe opakowanie - można go przechowywać w taki sposób lub zakupić paletę magnetyczną i tam trzymać cienie.

cienie melkior swatche

Cienie, jakie wybrałam to:
Natural Skin - matowy, bazowy cień, który nakładam na całą powiekę
Ethereal - matowy beżo-brąz, idealnie sprawdza się do podkreślania załamania
Bronze - metaliczny cień, który w zależności od tego, jak na niego patrzymy ma odcień brązu, starego złota, czy khaki, dobrze nakłada się go palcami
Maroon - matowy, bardzo mocno napigmentowany, brązowo-czekoladowy cień, zazwyczaj nakładam go w zewnętrznym kąciku, ale pięknie wygląda także w mocniejszych makijażach.

cienie melkior

Jak pewnie zauważyliście, cienie mają niesamowitą pigmentację. Wystarczy jedno pociągnięcie, aby kolor był widoczny. Cienie nie blakną, mają intensywne kolory, łatwo się je aplikuje. Zarówno cienie matowe jak i cień metaliczny wyglądają pięknie na powiekach i długo się utrzymują. Trwałość jest zadowalająca, porównywalna do innych cieni, które posiadam (choćby Inglot, Urban Decay, matowy cień MySecret 505). Zawsze używam bazy pod cienie, którą przypudrowuje i na tak przygotowanej powiece wytrzymują cały dzień. Oczywiście muszę zaznaczyć, że mam opadającą, tłustą powiekę i w cieplejsze dni czy podczas jakiejś imprezy cienie przetrwają, ale mogą pod koniec gdzieniegdzie się zebrać w załamaniach - jednak tak dzieje się na mojej problematycznej powiece zawsze, obojętnie jakich cieni używam. W normalne, zwykłe dni spokojnie wytrzymują od rana do wieczora.

cienie melkior swatche blog

Co ciekawe, cienie Melkior są o wiele większe od typowych okrągłych cieni-wkładów (np. Kobo czy Inglot) i mają aż 3,2g. Zresztą na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć różnicę. Mały cień to Inglot, większy - Melkior. Dodam, że porównując cienie matowe marki Inglot i Melkior, wygrywają te drugie. Te z Inglota są jakby bardziej suche i często trzeba nałożyć ich więcej, aby wydobyć kolor. 

porównanie cienie inglot i melkior

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z cieni marki Melkior. Te, które kupiłam mają bardzo ładne, uniwersalne kolory, które pasują na co dzień, ale można także stworzyć nimi bardziej wyjściowy makijaż. Być może w przyszłości dokupię kolejne cienie. Niestety nie mam pustej palety, w której mogłabym je przechowywać i póki co, mieszkają w opakowaniach, w których do mnie przyszły. Mam nadzieję, że kiedyś zaopatrzę się jednak w domek dla nich. Mimo wszystko te plastikowe opakowania mają też zalety, bo gdy gdzieś wyjeżdżam, mogę zabrać potrzebny cień, jeżeli duże znaczenie ma ilość zabieranych rzeczy bo mam ograniczone miejsce. Jeśli szukacie dobrych, jakościowo cieni a nie chcecie kupować całej palety, gdzie nie każdy kolor może być trafiony, warto stworzyć własną i wybrać takie cienie, które będą nam odpowiadać. Markę Melkior mogę serdecznie polecić.

cienie melkior

Co sądzicie o tych cieniach? Miałyście z nimi do czynienia? Jaki kolor podoba Wam się najbardziej? Jakie cienie i jakich marek są Waszymi ulubionymi?

instagram