Naturalna pielęgnacja twarzy | Krem pod oczy i krem odżywczy Resibo

resibo kosmetyki naturalne krem odżywczy i krem pod oczy

O tym, że lubię testować naturalne nowości kosmetyczne wiadomo nie od dziś. Staram się urozmaicać moją pielęgnację i wybierać interesujące produkty z dobrym składem. Z marką Resibo zapoznałam się już ponad dwa lata temu, kiedy to testowałam ich słynny olejek do demakijażu. Używanie olejku to jeden z tych kroków, o których pamiętam podczas wieczornej pielęgnacji. Ten produkt spodobał mi się na tyle, że chciałam także wypróbować inne produkty tej marki. Cały czas używam ich serum naturalnie wygładzające a także kremu pod oczy oraz kremu odżywczego. I to o tych dwóch ostatnich produktach będzie dzisiaj mowa. Opowiem Wam, jak sprawdziły się u mnie i czy warto się nimi zainteresować.

Zarówno krem pod oczy jak i krem odżywczy nie zostały wybrane w ciemno. Wcześniej miałam próbki tych kosmetyków, które zachęciły mnie na tyle, że postanowiłam wybrać pełnowymiarowe opakowania aby móc zaobserwować działanie tych kosmetyków w czasie. Swoją drogą próbki to naprawdę fajna sprawa, aby sprawdzić czy dany produkt nas nie uczuli, czy odpowiada nam konsystencja, zapach itp.


Po pierwsze... recykling

Oba pełnowymiarowe produkty zapakowane są w kartowe tuby, które są czymś tak charakterystycznym dla marki, że uważam to za wielki plus. Opakowania kosmetyków oraz tekturowe tuby nadają się do recyklingu. Te tuby możemy zresztą wykorzystać - świetnym patentem jest przechowywanie w nich pędzli podczas wyjazdów. Taka tuba z łatwością zmieści się do walizki - możemy wcisnąć ją w jakąś lukę bez obaw, że pędzle nam się odkształcą i włosie będzie w złym stanie. Dlatego jeśli nie mieliście pomysłu, co zrobić z pozostałym opakowaniem to zachęcam do wykorzystania ich w ten sposób.


Po drugie... polska marka

Resibo jest polską marką, co uważam za ogromny zaletę. Możemy wspierać rodzime marki i kupować nasze produkty, przy czym są one świetnej jakości, wykonane z dbałością o każdy szczegół. Kosmetyki Resibo powstały z pasji, z zainteresowania wpływem roślin na życie człowieka, na jego zdrowie i samopoczucie.


Po trzecie... naturalne kosmetyki

Nie dość, że opakowania nadają się do recyklingu, a Resibo jest polską marką to w dodatku kosmetyki są naturalne i organiczne w ponad w 96%. Powstały na bazie naturalnych, wyselekcjonowanych surowców, są biodegradowalne i wegańskie. Zawierają mnóstwo znanych i dobrych składników - oleje (np. olej lniany, z pestek winogron), ekstrakty (np. liści szałwii lekarskiej, nasion dyni), wodę (np. z róży damasceńskiej) i wiele innych. Coraz częściej wybieram naturalne kosmetyki i zmierzam w kierunku takiej pielęgnacji, dlatego cenię sobie tę markę i wybieram ich produkty.




Pielęgnacja okolic oczu | Krem pod oczy Resibo


Co znajdziemy w składzie?
Krem zawiera 15 ml i aż 15 składników, które wpływają na odpowiedni poziom nawilżenia skóry - m.in. olej arganowy, olej sezamowy czy wyciąg z korzenia rabarbaru. Ma za zadanie wypychać zmarszczki od środka za sprawą ekstraktu z żywicy indyjskiego drzewa Commiphora Mukul. Krem na redukować cienie i obrzęki, usprawnia krążenie dzięki wyciągowi z ruszczyka kolczastego i kofeinie. W składzie znajdziemy również ekstrakt ze skórki cytrynowej, która ma działanie udrażniające i przeciwobrzękowe – wzmacnia naczynia krwionośne i wspomaga ich przepuszczalność.

Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Propanediol, Crambe Abyssinica Seed Oil, Coco Caprylate/Caprate, Glycerin, Cetearyl Olivate, Argania Spinosa Kernel Oil, Sorbitan Olivate, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, Cetearyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Rheum Rhaponticum Root Extract, Commiphora Mukul Resin Extract, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Caffeine, Cucurbita Pepo Seed Extract, Ruscus Aculeatus Root Extract, Solidago Virgaurea Extract, Citrus Limon Peel Extract, Zea Mays Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea Oil Unsaponifiables, Sucrose Palmitate, Microcrystalline Cellulose, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Glyceryl Linoleate, Sodium Phytate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfuma

Działanie i moja opinia
Krem pod oczy mieści się w buteleczce 15ml i posiada pompkę typu airless, co pozwala nam na zużycie całego produktu. Uwielbiam takie rozwiązania, gdzie wiadomo że nic nam się nie zmarnuje i możemy wykorzystać kosmetyk do końca. Spotkałam się już z wieloma kremami pod oczy o różnych konsystencjach. Tu krem nie jest ani za rzadki i nie spływa, ani za gęsty i łatwo go rozprowadzić. Zwykle na jeden raz nie potrzeba mi całej pompki produktu więc lekko ją dociskam i otrzymuję tyle produktu, ile potrzebuję. Rozprowadzam go zarówno pod oczami jak i wokół nich - delikatnie wklepuję produkt do momentu aż się wchłonie. Krem ma delikatny zapach, nienachalny, dosyć szybko się wchłania i przede wszystkim nawilża. Nie jest to mocno tłusty i treściwy krem a powiedziałabym że na tyle lekki, że można go stosować nie tylko na noc - (tak jak ja to robię),  ale również na dzień (wystarczy trochę poczekać aż się wchłonie). Działanie kremu dostrzegłam zwłaszcza wtedy, gdy miałam pęknięte, podrażnione kąciki oczu - zwykle taki "efekt" otrzymuję po dosyć mocnym makijażu, gdzie podrażniam kącik - zarówno cieniem jak i pędzelkiem. Wklepałam krem w te okolice, a rano po podrażnieniu nie było ani śladu. Dodatkowo krem ładnie wygładza te okolice. Krem jest wydajny, wystarczy naprawdę niewielka ilość na jedną aplikację. Cena kremu na stronie producenta to 89zł.





Nawilżenie i odżywienie twarzy | Krem odżywczy Resibo


Co znajdziemy w składzie?
Krem zawiera ekstrakt z niebiesko-zielonych alg, który działa jak naturalny retinoid, wygładza i zagęszcza. Mamy tutaj także: olej z orzecha brazylijskiego, olej z pestek moreli oraz ekstrakt z pomidora, bogaty w likopen – które dostarczają dawkę witamin, aminokwasów i substancji, dzięki którym nasza skóra ma wyglądać świeżo i będzie ujędrniona. W składzie znajdziemy wyciąg z pomidora, który dodatkowo chroni skórę przed promieniowaniem słonecznym i zanieczyszczeniami środowiskowymi. Substancje nawilżające: kwas hialuronowy, aquaxtrem oraz oleje zimnotłoczone uzupełniają skład. Krem, za sprawą wyciągu z nasion dyni, ma łagodzić podrażnienia i koić wrażliwą skórę.

Skład kremu: Aqua, Coco Caprylate/Caprate, Propanediol Dicaprylate, Propanediol, Crambe Abyssinica Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Polyglyceryl-4 Cocoate, Glyceryl Stearate Citrate, Sucrose Stearate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sorbitol, Sodium Hyaluronate, Rheum Rhaponticum Root Extract, Solanum Lycopersicum Fruit/Leaf Stem Extract, Cucurbita Pepo Seed Extract, Algae Extract, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Dipteryx Odorata Seed Oil, Zea Mays Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Cetyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium Ricinoleate, Sodium Phytate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate


Działanie i moja opinia
Krem do twarzy, podobnie jak krem pod oczy posiada pompkę typu airless. Opakowanie zawiera 50 ml produktu (warto zwrócić na to uwagę, ponieważ wiele kremów ma tylko 30ml). Pompka działa bez zarzutu i aplikuje odpowiednią ilość kosmetyku. Krem nie jest bardzo gęsty, łatwo się go rozprowadza, ma lekko biały kolor, który jest widoczny na twarzy, jednak w miarę szybko się wchłania i nie zostawia śladu, a skóra delikatnie się błyszczy. Krem jest mocno odżywczy, "czuć" to na twarzy. Stosuję go na noc - nakładam równomiernie na skórę - często solo jednak co kilka dni łączę go z serum także z Resibo. Robię to również na dwa sposoby - albo najpierw nakładam serum a na nie krem albo mieszam je ze sobą i nakładam taką mieszankę na twarz. W każdym przypadku bardzo dobrze sobie radzi. Zwykle na co dzień nakładam tylko krem a gdy potrzebuję jeszcze  mocniejszego nawilżenia sięgam po te produkty w duecie. Krem dobrze nawilża skórę, twarz jest gładka i miękka, rano budzę  się z wypoczętą skórą i bez efektu przesuszenia. Twarz jest bardziej sprężysta i ujędrniona.

Na koniec dodam jeszcze, że zapach naturalnych kosmetyków nie zawsze jest przyjemny i podoba mi się każdemu. Dla mnie nie stanowi to już  żadnego problemu ponieważ zdążyłam się do tego przyzwyczaić, natomiast wiele osób może być sceptycznie nastawiona  do produktów naturalnych ze względu na zapach. Tutaj muszę wspomnieć, że zwłaszcza krem odżywczy pachnie bardzo przyjemnie i miło mi się go używa, także osoby wrażliwe na zapachy nie powinny narzekać. Także to kolejny aspekt, który przemawia na jego korzyść. Cena kremu to 79zł - myślę, że skład, pojemność, wydajność i działanie są adekwatne do ceny.


Podsumowując, zarówno krem pod oczy jak i krem do twarzy spełniły moje oczekiwania - zwłaszcza krem odżywczy zachwycił mnie swoim działaniem i pewnie w przyszłości do niego wrócę i kupię go ponownie. Mam ochotę wypróbować pozostałe produkty tej marki - słynny balsam specjalistyczny czy miejski krem ochronny - dzięki czterem kosmetykom, które miałam, nabrałam ochoty na więcej.


Lubicie naturalną pielęgnację? Znacie te kosmetyki? A może zachwyciły Was też inne produkty tej marki?


ZOBACZ TAKŻE:

instagram