Zadbaj o dłonie! | Peelingujący olejek do dłoni Yves Rocher + wyniki konkursu
Krem do rąk to jeden z podstawowych kosmetyków, jakie znajdują się na mojej półce. Staram się dbać o swoje dłonie, żeby wyglądały jak najlepiej. Gdy usłyszałam o olejku peelingującym do dłoni, stwierdziłam, że będzie to fajne uzupełnienie kremu do rąk, będę go mogła stosować np. po kąpieli, aby zregenerować i nawilżyć dłonie. O tym czy i jak się sprawdził ten kosmetyk, przeczytacie poniżej.
Olejek peelingujący kupiłam w Yves Rocher. Kosztuje ok. 10zł. Tubka zawiera 75 ml produktu. Tubka jest miękka, wiec wystarczy ją przechylić, a olejek sam z niej wypływa, a więc aplikacja produktu jest łatwa i nie trzeba się męczyć z wydobyciem produktu.
Peeling zawiera ponad 99% składników pochodzenia naturalnego. Składniki pochodzenia roślinnego to: wyciąg z arniki, nasiona truskawki, puder z pestek moreli, olej rzepakowy. Nie zawiera parabenów i olejów mineralnych.
Ten produkt posiada mnóstwo drobinek,
które dobrze peelingują i wygładzają nasze dłonie. Konsystencja i zapach
przypomina mi olejki, jakie czasem dodaje się do ciast. Nakładamy go na
suche dłonie lub lekko zwilżone, masujemy, a następnie spłukujemy. Po takim zabiegu nasze dłonie są gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku. Są także nawilżone, formuła wzbogacona w arnikę ma za zadanie chronić skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Ja lubię nałożyć potem krem do rąk - dłonie lepiej go chłoną i są jeszcze bardziej nawilżone.
Podsumowując, olejek peelingujący to bardzo fajny produkt - to takie dwa w jednym: peeling, który ma złuszczać martwy naskórek i wygładzać dłonie a także olejek, który nawilża i pielęgnuje. Uważam, że warto wypróbować ten produkt.
Co sądzicie o tym peelingu? Lubicie dbać o swoje dłonie?
________________________________________________________________________________
Na koniec parę słów o konkursie.
Zgłosiło się sporo osób, Wasze odpowiedzi były naprawdę ciekawe i ciężko
mi było wybrać jedną osobę. Miałam trzy faworytki, ale ostatecznie
musiałam wybrać jedną.
EKSTRAWAGANCJA EKSTRAWAGANCKIEJ
Gratuluję! Nawiązując do Twojej odpowiedzi, tak tak, to wszystko wina mężczyzn :D I łączę się z Tobą w bólu podczas pisania pracy :D. Już piszę do Ciebie maila i czekam trzy dni na dane do wysyłki.