Nowości kosmetyczne | Upominki ze spotkania blogerek w Częstochowie


Czerwiec to gorący czas dla studentów - sesja, zaliczenia, projekty. Z tego powodu wpisy nie pojawiają się tak często, jakbym tego chciała. Jednak dzisiaj znalazłam chwilę i postanowiłam napisać przyjemny i nie bardzo wymagający post, mianowicie pokażę Wam nowości, jakie przybyły do mnie w czerwcu. Będą to upominki ze spotkania blogerek w Częstochowie. Relację wraz ze zdjęciami możecie zobaczyć tutaj. Nie przedłużając, zapraszam dalej!

Na początek kosmetyki ze sklepu Lemone. Znajdziemy wśród nich m.in. płyn micelarny Clochee, serum, produkty do włosów czy filtr przeciwsłoneczny, matujący z Obagi, którego jestem bardzo ciekawa. W czerwonym opakowaniu jest masa próbek.


Następnie dwa produkty do włosów - szampon i odżywka z Lee Stafford w uroczych różowych opakowaniach.


Letnia i kolorowa paczuszka wraz z rabatem jest od Farmony. Mgiełka kojąco-regenerująca Sun Balance już zdążyła mnie oczarować i psikam nią non stop, jak tylko wracam do domu ze słońca. Koi, odświeża i pięknie pachnie.


Bielenda podarowała nam mleczny olejek do ciała z algami morskimi, krem do depilacji i zabieg do twarzy w saszetce.


Cztery pory roku zadbało przede wszystkim o nasze dłonie. Podoba mi się pomysł na serum do rąk z pompką. Krem do stóp Pedi One z pochodzi ze sklepu minerwa.net, natomiast herbatka jest ze sklepu Bio-kraina.pl.


Kosmetyki Cosmepick są dla mnie nowością. Myślę, że podaruję je komuś, bo są pięknie zapakowane, idealne na prezent. Wśród nich jest lakier do paznokci, kredka, produkt do ust i puder.


Krem z czerwonym ryżem z Tołpy, mydełko z peelingiem i próbki mydeł w płynie są ze sklepu Mia.


Kosmetyki marki Ingrid miałam okazję już używać dawno temu. Swego czasu pisałam Wam o podkładzie z pompką podciśnieniową, który miał tajemniczy tłoczek na dnie opakowania. Tym razem w moje ręce trafiły: puder rozświetlający i brązujący, róż, cienie i lakiery w przepięknych, "moich" kolorach.


Marka Equilibra podarowała nam sporo próbek i mydełko Aloe Vera. Markę już znam, bo miałam m.in. do czynienia z szamponem aloesowym.


Tołpa bardzo mnie zaskoczyła ilością kosmetyków. W paczuszce znalazłam m.in. peeling pod prysznic, tonik do twarzy, krem pod oczy. Już zabieram się za testowanie tych nowości.


Etja podarowała nam różne olejki. Ja akurat dostałam naturalny olej z pestek arbuza i dwa olejki eteryczne. Balsam z żywokostu jest ze sklepu naturadlaciala.pl


Z Decoderm otrzymałam cień do powiek i próbki. Przyznam, że chyba nie słyszałam wcześniej o tej marce i nie znam ich asortymentu.


Kolejne kosmetyki to ziołowy szampon i odżywka z Bioxsine. Myślę, że wypróbuję ten zestaw już niebawem i przekonam się, czy naprawdę zapobiega wypadaniu włosów.


Zestaw maseczek to prezent od Dermaglin.


Z Eveline dostałyśmy zarówno kosmetyki pielęgnacyjne jak i z kolorówki. Wśród tych kosmetyków znalazły się m.in. balsam zielona herbata, który świetnie nadaje się na lato, kremy do depilacji i lakiery do paznokci w pięknych kolorach.


Drogerie Polskie również postawiły na kolorówkę i pielęgnację. Dostałam dwa rosyjskie kosmetyki, paletkę z Makeup Revolution i pomadkę w płynie.


Od Cureplex w pięknie zapakowanym pudełku otrzymałyśmy odbudowującą maskę oraz voucher ze zniżką na zabieg odbudowy włosów. 


Polskie Świece podarowały nam świecę z logo naszego spotkania, świecę w słoiczku i tealighty.


W pięknym, eleganckim pudełeczku z kokardką kryły się kosmetyki ze sklepu Esentire. Z tego co widziałam na ich stronie właśnie w taki sposób pakują zamówienia. Super pomysł na prezent dla kogoś, ale i nie tylko. Dużo radości jest także z rozpakowania takiego pudełeczka ze swoim zamówieniem. Dostałyśmy kosmetyki Organic Ocean i Absolute Care. 


I to już wszystkie upominki, jakie otrzymałam na spotkaniu Beauty By Bloggers. Bardzo dziękuję sponsorom, a także Ani za zorganizowanie tego świetnego spotkania.



A co Was zaciekawiło? O czym chciałybyście poczytać na blogu?

instagram