Foreo Bear | Ujędrniający i odmładzający masaż twarzy

foreo bear mini czy warto kupić

W mojej pielęgnacji twarzy pojawiają się różne produkty. Coraz częściej obok kosmetyków przewijają się też gadżety i urządzenia, które mają wspomóc pielęgnację. Jakiś czas temu zainteresowałam się masażem twarzy - tak naprawdę za sprawą koreańskiej pielęgnacji, która swego czasu była bardzo popularna. Masaże twarzy mają opóźniać procesy starzenia oraz sprawiać, że skóra będzie bardziej elastyczna i jędrna. Testowałam masażery, sama też próbowałam wykonywać masaże, a aktualnie cały czas używam urządzenia marki Foreo, czyli Foreo Bear. Co to za urządzenie i jak działa? O tym przeczytacie w tym wpisie.

 

Foreo Bear - co to za urządzenie i jak działa?


Co to jest Foreo Bear?

Foreo Bear to urządzenie, które służy do modelowania twarzy. To produkt, który ma zastąpić lub wspomóc zabiegi mikroprądowe wykonywane w salonach - możemy wykonywać je w zaciszu swojego domu. Urządzenie ma zwiększać produkcję kolagenu, elastyny i ujędrniać twarz za pomocą prądów elektrycznych, które naśladują naturalne procesy naszego ciała. Do wyboru mamy dwie wersje urządzenia: Foreo Bear i Foreo Bear Mini. Moja wersja to Bear w kolorze Fuchsia. Samo urządzenie wygląda bardzo estetycznie, ma ergonomiczny kształt, który pasuje do konturów twarzy. Urządzenie ładujemy po ok. 90 zabiegach. Urządzenie można kupić tutaj: Foreo Bear.


Jak działa Bear?

Foreo Bear wykorzystuje technologię mikroprądów i pulsacji T-Sonic. Urządzenie posiada system Anti-Shock System, który działa na takiej zasadzie, że czujniki mierzą naszą odporność na prąd i automatycznie dostosowują intensywność, aby nie podrażnić skóry i aby zabieg nie był niekomfortowy. Faktycznie, przy stosowaniu tego urządzenia w ogóle nie czułam żadnego bólu czy ukłucia - po prostu przesuwamy urządzenie po skórze, wykonując przyjemny masaż. Sam producent deklaruje, że BEAR jest najbardziej skutecznym oraz w pełni bezpiecznym urządzeniem. Oczywiście, warto dostosować mikroprądy do siebie i nie należy trzymać urządzenia zbyt długo w jednym miejscu, bo również możemy poczuć delikatne "kopnięcie" czy ukłucie.

foreo bear mini czy warto kupić


Jak używać Foreo Bear?

Przede wszystkim, pierwsze użycie Foreo Bear, wymaga pobrania darmowej aplikacji Foreo, dzięki której uzyskamy dostęp do urządzenia i będziemy mogli je uruchomić. Aplikacja również posłuży do innych urządzeń Foreo (czyli np. do szczoteczki sonicznej Foreo Luna). Do kolejnych użyć aplikacja nie jest niezbędna. Natomiast to właśnie w aplikacji możemy uruchomić konkretny zabieg na twarz i zgodnie z animacją, przesuwać urządzenie po naszej twarzy. Aplikacja również pomaga odnaleźć urządzenie (łączenie przez bluetooth).

Poniżej screen'y z aplikacji, którą zainstalowałam na telefonie. Możemy kontrolować, jak wygląda zabieg i jak go wykonywać.

 

foreo bear czy warto kupić

 

Właściwe użycie jest już bardzo proste. Wystarczy dobrze oczyścić twarz i szyję i je osuszyć, aby nie nie było na nich żadnych pozostałości. Następnie nakładamy serum: Serum Serum Serum (tak nazywa się oryginalny produkt przeznaczony do tego urządzenia) lub inne (co istotne) wodne serum, które przewodzi mikroprądy.  Bezpośrednio na urządzeniu naciskamy przycisk lub uruchamiamy zabieg z aplikacji. Przykładamy urządzenie do skóry tak, aby dwie półkule stykały się ze skórą cały czas i wykonujemy zabieg. 

Zawsze pamiętamy o serum, nigdy nie używamy urządzenia bez niego! Pod przyciskiem mamy kontrolkę, która wskazuje ustawienia intensywności mikroprądów. Możemy zmieniać intensywność bezpośrednio na urządzeniu szybko naciskając przycisk, jednokrotnie dla każdego poziomu. Gdy naciśniemy go dwukrotnie, wyłączymy pulsacje T-Sonic.

foreo bear czy warto kupić


Jakie efekty po użyciu Bear?

Urządzenie testuję od ok. 2 miesięcy i staram się, aby sięgać po nie regularnie, kilka razy w tygodniu. Tak naprawdę łatwo wypracować sobie nawyk, gdyż sam zabieg nie jest długi i trwa 3 minuty. Masaż twarzy jest bardzo istotny, a dzięki temu urządzeniu wiem, jak to robić prawidłowo. Jest to bardzo przyjemne i relaksujące - lubię go wykonywać po demakijażu, gdy po całym dniu mam napiętą skórę - urządzenie fajnie ją rozluźnia

Urządzenie mam stosunkowo niedługo, dlatego moja opinia będzie właśnie po tym czasie użytkowania. Na pewno wrócę z efektami po pół roku i po roku stosowania. Mam nadzieję, że po czasie, moja skóra będzie bardziej jędrna i będzie mi wdzięczna za regularne masaże. Na ten moment nie napiszę, że urządzenie działa spektakularnie - myślę, że na to jest stosunkowo za wcześnie - poza tym, po różnych masażach też nie można od razu dostrzec ogromnej zmiany wizualnej - myślę, że jest to bardziej złożony i długotrwały proces. Natomiast to, co na pewno zauważyłam po stosowaniu Bear to to, że moja skóra jest bardziej gładka, miękka, jędrna, kolejne kosmetyki też lepiej się wchłaniają a sam masaż działa odprężająco a stosowane serum i głowice przyjemnie chłodzą skórę. Mam nadzieję, że na dłuższą metę faktycznie skóra będzie w dobrej kondycji, a także pomoże zapobiec zmarszczkom i drobnym bruzdom. Masaże twarzy pomagają również w opadających kącikach ust, więc jest to dobra opcja dla osób, które chcą zapobiegać temu zjawisku.

foreo bear czy warto kupić
 

Czy znacie ten gadżet lub macie go w swojej kosmetyczce? A może podobnie jak ja, przekonujecie się do masaży twarzy? Jeśli macie sprawdzony rodzaj masażu lub np. link do niego - koniecznie napiszcie w komentarzu.

 

ZOBACZ TAKŻE:

instagram