Przegląd miesiąca (kwiecień)


Niedawno pokazywałam Wam ulubieńców kosmetycznych kwietnia. Tym razem zapraszam na przegląd miesiąca. Jest to post poświęcony książkom, filmom, muzyce, ciekawym wydarzeniom, zakupom. Być może coś Was zainspiruje, zaciekawi. Zapraszam do czytania!

1. Przeczytane książki
Książką jaką przeczytałam w tym miesiącu jest "Zanim się pojawiłeś" (Jojo Moyes). Od razu powiem, że gorąco Wam ją polecam. Opowiada ona o losach dziewczyny i mężczyzny, którym się opiekuje. Will jest po wypadku samochodowym, nie ma chęci do życia. Lou stara się to zmienić i sprawić, aby nie myślał już o samobójstwie. Ta książka jest niesamowita, bardzo wciągająca i zaskakująca. Siedziałam do późna w nocy byle tylko dowiedzieć się jakie będzie zakończenie, śmiałam się i płakałam na zmianę. Ta opowieść tak mnie wbiła w fotel, jak dawno żadna książka. Nie mogłam po niej zasnąć, rozmyślałam przez następne kilka dni. Sięgając po nią spodziewałam się lekkiej i przyjemnej lektury. Okazała się trudną, psychologiczną powieścią, która 'gra' na emocjach.  Z pewnością sięgnę po inne powieści autorki, aby przekonać się, czy są równie dobre.


2. Najczęściej słuchane piosenki
W kwietniu zakochałam się w piosence "Wszystko jedno" Video, której szczerze wcześniej nie znosiłam. Nie wiem dlaczego, ale w końcu mi się spodobała i to na tyle, żeby słuchać ją non stop. Piosenka, która od razu wpadła mi w ucho, jest bardzo rytmiczna i energetyczna to "Shut up and dance" Walk the moon. Kolejną piosenką jest "Are you with me" Lost Frequencies, która kojarzy mi się z latem i myślę, że w tym roku to ona będzie moim hitem.





3. Wydarzenie
Będą to oczywiście święta wielkanocne. Kilka dni w gronie rodzinnym, z pysznościami na stole, rozmowami i z odpoczynkiem. Choć oczywiście było też trochę pracy i przygotowań do świąt. Jednak czas spędzony w domu rodzinnym, to coś czego było mi trzeba.



Druga połowa kwietnia sprzyjała spacerom i wycieczkom rowerowym. Pogoda była ładna, dlatego spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu. Mam nadzieję, że maj będzie jeszcze cieplejszy!


4. Jedzenie
Jeśli mowa o świętach to miałam trochę więcej czasu na to, żeby coś upiec. Padło na pierniczki i babeczki: tiramisu i marchewkowe.








5. Zakup miesiąca
Tym razem będzie to zakup kosmetyczny, a mianowicie pędzel z Sephory nr 45. Upolowałam go na promocji. Pędzelek przeznaczony jest do pudru mineralnego, ale jest wielofunkcyjny i można używać go zarówno do podkładu, jak i różu czy bronzera.


Kwiecień to czas, kiedy trwały promocje nie tylko w Sephorze, ale także w Rossmannie i Naturze.
Zrobiłam 'małe' zakupy, które pokazywałam Wam [tutaj]. Kupiłam jeszcze kilka rzeczy, ale pokażę je w majowych zakupach. Najbardziej jestem zadowolona z cienia z My Secret - taki mały niepozorny a ma świetną pigmentację i kolor!


I to już wszystko na dziś. Nie poleciłam Wam żadnego filmu, bo nie obejrzałam nic ciekawego, co mogłoby się tu znaleźć. W kwietniu miałam dużo nauki, przede mną jeszcze trzy kolokwia i myślę, że będzie troszkę spokoju przez kolejne trzy tygodnie. Postaram się nadrobić zaległości filmowe, książkowe oraz na Waszych blogach. 
Napiszcie, jak wyglądał Wasz miesiąc pod względem kulturalnym, co fajnego polecacie, co Was zainspirowało.

instagram