Lekkie filmy na majówkę, książki i zdrowe zmiany czyli Przegląd ostatnich miesięcy

przegląd miesiąca co czytać i co obejrzeć

Długo zbierałam się, żeby powstał ten przegląd miesiąca, ale w końcu jest! Jako, że dawno nie było tej serii na moim blogu, postanowiłam zebrać inspiracje z kilku ostatnich miesięcy i nie ograniczać się tylko do ostatniego. Przegląd miesiąca to seria cyklicznych wpisów, w których polecam książki, filmy, ciekawe gadżety, piszę o tym, co u mnie, gdzie byłam i poruszam inne tematy. Jeśli jesteście ciekawi i chcecie dawkę inspiracji, to zapraszam dalej!

 

CO U MNIE

Przede wszystkim okres świąteczny dał mi chwilę wytchnienia i odpoczynku. Spędziłam go w gronie rodzinnym, z pysznym jedzeniem i miłym towarzystwem. W ostatnich miesiącach starałam się znaleźć więcej czasu na czytanie, które niesamowicie mnie relaksuje i odpręża. Wystarczyło zrezygnować z bezmyślnego przeglądania social mediów, a czas sam się znalazł. Przeczytałam kilkanaście książek, znalazłam czas na małe porządki i sezonowe odgracanie, z którego byłam niesamowicie zadowolona. Lubię co jakiś czas przejrzeć, jakie rzeczy posiadam, co jest mi już nie potrzebne i czego mogę się pozbyć, dzięki temu mam tylko takie przedmioty, których używam i które są mi niezbędne. Podobnie ma się sprawa z kosmetykami. Nie robię już dużych zapasów, dzięki czemu po zakupie mogę niemal od razu testować dany produkt i nie muszą czekać długo na swoją kolej. 

Dodatkowo, zaczęłam planować posiłki, dzięki czemu tworzenie listy zakupów i kontrolowanie wydatków jest o wiele prostsze. Planuję zwykle na tydzień (czasami na dwa) i o wiele lepiej mi się to sprawdza, mam urozmaicone dania, jem zdrowo (a na pewno zdrowiej) i nie marnuję, co jest tutaj bardzo istotne. Jeśli będziecie zainteresowani, powiem więcej na ten temat w osobnym wpisie i pokażę Wam stworzony przeze mnie planer.


WIELKA WYMIANA KSIĄŻKOWA

Myślę, że jednym z etapów zmiany mojego myślenia i następstwem minimalizmu było też pozbywanie się książek. Oczywiście nadal posiadam sporo w swoich zbiorach, natomiast nie są to całe regały czy uginające się półki, ale jedno miejsce, gdzie trzymam ulubione książki lub takie, do których lubię wracać bądź czegoś mnie nauczyły. I tak, jak od lat, w kwietniu, wzięłam udział w Wielkiej Wymianie Książkowej, która polega na bezkosztowej (płacimy tylko za wysyłkę) wymianie z innymi osobami książek - pozbywamy się przeczytanych egzemplarzy a w zamian otrzymujemy nowe dla nas pozycje. W każdej edycji wymiana zapewnia dużo emocji, poznajemy też nowe osoby oraz odkrywamy świetne bookstagramy. Poniżej możecie zobaczyć, ile książek sama umieściłam do wymiany - sześć z nich udało mi się wymienić, pozostałe czekają na nowy dom, chętnie je sprzedam, więc powędrują pewnie na olx czy vinted. O tym, jakie książki ja otrzymałam, na pewno wspomnę innym razem, gdy już wszystkie do mnie dotrą.

 

LEGIMI

W tym roku przekonałam się też do subskrypcji Legimi, czyli ogromnego dostępu do ebooków i audiobooków. Oczywiście czytnik posiadam od dawna i sięgam także po ebooki, ale Legimi zdecydowanie mi to ułatwia. Cenowo też wychodzi to o wiele korzystniej niż kupowanie pojedynczych egzemplarzy czy to papierowych czy ebooków. Dostęp wykupuję wtedy, gdy wiem, że znajdę czas na czytanie lub nie będę raczej sięgać po papierowe egzemplarze. I tak na przykład w marcu, dzięki Legimi, przeczytałam 8 książek i przesłuchałam 3 audiobooki, co daje wynik 11 książek w miesiącu. Mogłam sięgnąć po nowości, książki, które mnie ciekawiły, ale niekoniecznie chciałam je kupić, bo wiedziałam, że raczej nie wrócę do nich ponownie (np. young adult, obyczajówki itp.). Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z legimi to serdecznie polecam (można słuchać i czytać także na telefonie), tutaj link polecający, z którego możecie skorzystać, aby otrzymać 30 dni za darmo: Darmowy dostęp do Legimi na 30 dni.




DO PRZECZYTANIA

Od stycznia do kwietnia przeczytałam 23 książki, dlatego nie będę tutaj o nich wszystkich pisać, bo powstałby post - tasiemiec. Natomiast wspomnę przede wszystkim o tych, po które warto sięgnąć. "Nie jesteś tym, co masz" to książka traktująca o minimalizmie, pozbywaniu się rzeczy i przede wszystkim emocjach, jakie nam przy tym towarzyszą. O tym, dlaczego trudno nam się pozbywać rzeczy, co za tym idzie i czy warto mieć tak duży balast, który zaprząta nam głowę. Kto będzie po nas to wszystko sprzątał, co chcielibyśmy zostawić innym i jak chcielibyśmy być zapamiętani. A także o tym, że to nie rzeczy nas definiują. Bardzo lubię takie książki, które dają do myślenia i tak było tutaj. Polecam serdecznie!


Przeczytałam też dwie książki Agaty Czykierdy-Grabowskiej "Jak powietrze" i "Jak oddech". Zaczęłam od drugiej, bo ją miałam w swoich zbiorach, ale spokojnie można ją czytać nie znając pierwszego tomu, ponieważ opowiada losy innych bohaterów (siostry głównego bohatera z tomu I) i ma niewielkie nawiązania. Po tym, jak skończyłam "Jak oddech", która totalnie mi się spodobała, ścisnęła za serce i wpływała na emocje podczas czytania, sięgnęłam po pierwszy tom. Również mi się podobał, choć zdecydowanie II tom dla mnie wygrywa. Ogromnie polecam, nie tylko dla nastolatków i młodych dorosłych, ale każdemu. Z innych młodzieżówek przeczytałam m.in. "Be my ever" Julii Biel (czekam na kontynuację!), czy "To nie jest do diabła love story Skin Deep".


DO OBEJRZENIA

W ciągu ostatnich kilku miesięcy częściej sięgałam po książki, natomiast były też seriale/programy czy filmy. Serialowo jeszcze nic nie polecę, bo dopiero zaczęłam II sezon Bridgertonowie oraz Ktoś z nas kłamie. 

Z kategorii lekkich filmów (do obejrzenia, zrelaksowania się i zapomnienia), idealnych na majówkę, mogę polecić m.in. "Poskromienie złośnicy". To polski film, z Magdaleną Lamparską w roli głównej. Rola Mikołaja Roznerskiego totalnie nie przypadła mi do gustu, natomiast górskie widoki rekompensują wszystko. Lekka komedia, z wątkiem romantycznym w tle.

W podobnym klimacie (również komedia romantyczna) był film "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Totalnie nie pamiętałam poprzedniej części, natomiast nie przeszkodziło mi to w obejrzeniu kontynuacji. Trochę się męczyłam, choć dałam mu szansę i obejrzałam do końca. Ten film zdecydowanie był dla mnie słabszy od  poprzedniego - i znowu Roznerski :D, nie wiem, ale ostatnio jego role nie trafiają w mój gust. Lekka, polska komedia, z braku laku można obejrzeć.

 Film "Teściowie" obejrzałam już dawno, natomiast jeśli jeszcze ktoś nie widział lub szuka filmu na majówkę, to myślę, że warto. Film ukazuje przywary i wady naszego społeczeństwa, pokazuje tradycyjne wesele i różnice między dwiema rodzinami, które dzieli status, pochodzenie i zawartość portfela. Gdy para młoda nie pojawia się na swoim weselu, tytułowi teściowie, zastanawiają się, co robić i od słowa do słowa obwiniają się nawzajem i nie tylko! 


Kolejnym filmem, tym razem już nie polskiej produkcji jest "Wyjazd na weekend". Podczas wycieczki do Chorwacji znika przyjaciółka głównej bohaterki Beth. Na własną rękę, postanawia sprawdzić, co się stało, jednak wszystko okazuje się zupełnie inne niż na początku. Film uznawany jest za thriller, choć nie jest to bardzo mocny, wciągający thriller, jakie znam to oceniłam go na 5/10. Na wieczór, bez dużych oczekiwań, w sam raz.

"Oszust z Tindera" to film dokumentalny, który był mocno polecany. Opowiada o przekrętach oszusta, który uwodził kobiety i wyłudzał od nich ogromne pieniądze. Co ciekawe, mamy pokazaną prawdziwą postać oszusta, który... nadal to robi i ma się dobrze! Myślę, że warto obejrzeć, zastanowić się co i komu powierzamy w sieci i przemyśleć jak mocno się angażujemy w rozmowy z nieznajomymi i do czego mogą doprowadzić.

"Gramy u siebie" to komedia i film familijny. Zawieszony trener chce odbudować więź z synem, trenując jego drużynę futbolową. Obejrzałam, ze względu na Kevina Jamesa, który często pojawia się w takich produkcjach, był w porządku, lekki, momentami zabawny, nie wymagający wysiłku i skupienia.


Z lekkich, młodzieżowych filmów obejrzałam "Przez moje okno" - chyba powoli takie filmy już są nie dla mnie, bo wydawał mi się nieco infantylny i nie do końca mnie porwał, choć kiedyś lubiłam takie produkcje. Obejrzałam też "Kiedy się pojawiłaś" z aktorem z serialu Sex Education w roli głównej. Ten oceniłam wyżej, to film młodzieżowy/dramat, który porusza ważne tematy i myślę, że warto go obejrzeć.


KANAŁ NA YOUTUBE

Tym razem polecę Wam świeży, nowy kanał na Youtube Zdrowe zmiany. Gabriela, ma tyle pozytywnej energii, a montaż jej filmików to powiew świeżości na youtube. Filmy traktują o minimalizmie, ekologii, oszczędzaniu, porządkach - są w tak świetny sposób przygotowane, że nie można się z nimi nudzić, a wręcz dodatkowo zainspirować! Ogromnie polecam!



DO POSŁUCHANIA

Ostatnio, jeśli już coś słuchałam, to były to podcasty, natomiast na pewno chciałabym wspomnieć o dwóch piosenkach: Take you dancing Jason Derulo oraz Anyone for you George Ezra. Obie z pozytywną energią, które poprawiają mi humor. Lubię ich słuchać podczas sprzątania czy w aucie.



WPISY NA BLOGU 

-> Jak przeżyć rok bez zakupów? - czyli podsumowanie wyzwania w 2021 roku dotyczące przemyślanych zakupów i świadomych wyborów 

-> Szybkie i zdrowe posiłki - czyli super gadżet BlendyGo 2, który można zabrać wszędzie ze sobą

-> 5 szamponów do włosów, które warto wypróbować - czyli moje hity w pielęgnacji włosów i skóry głowy

 

A jak Wasze ostatnie miesiące? Co ciekawego się u Was działo, co obejrzeliście, przeczytaliście? A może znaleźliście tutaj coś dla siebie?

 

ZOBACZ TAKŻE:

instagram