Ulubieńcy października


Październik już za nami, także dziś wpis podsumowujący - pokażę Wam produkty, po które w tym miesiącu sięgałam najczęściej i bardzo je polubiłam. Tym razem będą to cztery kosmetyki - dwa pielęgnacyjne i dwa, które mogę podpiąć pod kolorówkę. Dla mnie to fajne perełki i raczej niedrogie. Przejdźmy zatem do konkretów, czyli moich ulubionych produktów.


PIANKA ALOESOWA HOLIKA HOLIKA
Uwielbiam produkty z aloesem, o czym pisałam Wam już niejednokrotnie. Aloes ma wiele właściwości - przede wszystkim świetnie nawilża i regeneruje. Pianka z Holika Holika znajduje się w ciekawym opakowaniu przypominającym liść aloesu. Plusem jest jej piękny zapach. Bardzo lubię stosować ją rano, pianka doskonale pobudza, gdy jeszcze jestem zaspana. Delikatnie myje, jest łagodna, nie wysusza mojej skóry, a po użyciu mam wrażenie, że twarz jest gładka i miękka. Sok z liści aloesu znajduje się na pierwszym miejscu w składzie. Zdarzyło mi się też stosować ją na przesuszoną skórę głowy, którą łagodziła i nawilżała, jednak jest mi jej szkoda, dlatego koniecznie muszę zaopatrzyć się w żel aloesowy np. z GorVity aby stosować go na różne miejsca, a piankę tylko zgodnie z jej przeznaczeniem, na twarz. 



NAWILŻAJĄCY BALSAM DO CIAŁA PALMER'S 
Posiadam miniaturową wersję tego balsamu, jednak zauroczyła mnie na tyle, że musiałam o niej wspomnieć. Balsam z masłem kakaowym świetnie nawilża skórę i szybko się wchłania. Pachnie charakterystycznie, podobnie do kremów z masłem kakaowym z Ziaji. Jednak najbardziej zaskoczyła mnie jego konsystencja. Nie jest to wodnista konsystencja typowa dla balsamów, bardziej zbita, choć bardzo dobrze rozprowadza się go na skórze. Jest kremowy, masełkowaty i używam go z przyjemnością.


LAKIER DO PAZNOKCI RICH COLOR GOLDEN ROSE NR 28
Jesień sprzyja do noszenia na paznokciach kolorów typowo jesiennych, czyli bordo, śliwka, burgund. W październiku szczególnie upodobałam sobie lakier w pięknym głębokim kolorze - coś pomiędzy winem, buraczkiem i burgundem. Przepięknie wygląda na paznokciach i idealnie wpasowuje się w tę porę roku. To także zamiennik kolorystyczny lakieru Bahama Mama z Essie. Serdecznie Wam go polecam. O tym lakierze jak i o innych typowo jesiennych wspominałam we wpisie z serii Zakochaj się w jesieni, także możecie sobie zerknąć i zobaczyć swatche i jakie kolory jeszcze polecam.


EYELINER LIQUID PRECISION 2000 PROCENT EVELINE
Bardzo dawno nie sięgałam po eyelinery. W ostatnich miesiącach mój makijaż oka wyglądał raczej podobnie i był stonowany. Podczas porządków w szufladzie z produktami do oczu przypominałam sobie o tym właśnie eyelinerze. Jest mocno czarny, nie blaknie w ciągu dnia i gdy nakładałam go rano, wieczorem nadal był intensywnie czarny i nie odbijał się na górnych powiekach. Aplikator to taka twarda cienka gąbeczka, jednak przyzwyczaiłam się do niego i nie sprawiała mi ona dużych trudności. Eyeliner podobno jest wodoodporny, taka informacja jest zamieszcza z tyłu na opakowaniu, nie testowałam tego, jednak trudno było go usunąć, więc coś w tym jest.


I tak prezentuje się mała gromadka produktów, które w październiku najbardziej mnie zauroczyły i chętnie po nie sięgałam. Koniecznie napiszcie, czy znacie te produkty i co o nich sądzicie. Chętnie poczytam także o Waszych ulubieńcach.

instagram