Ulubieńcy września
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy2cEkxaHXD0jI8vUJkRStK6tLjqiljdV4p_7pr1HAMhzkxSJB8DfmG-KUVTtn8H6IZT1zKrQcYu2H_w0Qq9EMTxMS4c82vo18iHil_eM448AUSwkYTrVn6WTNTF8foT2A2l3qYcyuORlx/s1600/ulubiencywrzesniowi5.jpg)
Kolejny miesiąc dobiega końca, zatem czas na ulubieńców. Wrzesień okazał się być pięknym, słonecznym miesiącem, dlatego i kosmetyki, których używałam będą się kojarzyć raczej z latem niż jesienią. Jednak bardzo się z tego cieszę, że lato zostało z nami na dłużej, dzięki temu mogłam wybrać się na spontaniczny wyjazd w góry. Nie przedłużając jednak, zapraszam na mini recenzje ulubionych produktów w tym miesiącu.
LAKIER DO PAZNOKCI NR 969 INGLOT
Ten lakier jest ze mną od bardzo dawna, jednak nadal nadaje się do użycia i pięknie wygląda na paznokciach. Latem to własnie kolor miętowy najczęściej ląduje na moich paznokciach, zwłaszcza u stóp. Cudownie prezentuje się z lekką opalenizną i pasuje do letnich stylizacji. Trwałość jest zadowalająca, jednak dla lepszego efektu używam Insta-dri z Sally Hansen, który nie tylko przyspiesza wysychanie, ale także nabłyszcza i utrwala cały manicure.
LAKIER DO PAZNOKCI NR 969 INGLOT
Ten lakier jest ze mną od bardzo dawna, jednak nadal nadaje się do użycia i pięknie wygląda na paznokciach. Latem to własnie kolor miętowy najczęściej ląduje na moich paznokciach, zwłaszcza u stóp. Cudownie prezentuje się z lekką opalenizną i pasuje do letnich stylizacji. Trwałość jest zadowalająca, jednak dla lepszego efektu używam Insta-dri z Sally Hansen, który nie tylko przyspiesza wysychanie, ale także nabłyszcza i utrwala cały manicure.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8C4jsLCUKdlrvfgA9uFcpoga531a2Ri1oY9lbW-O4klBK-Kp0-_tQTAiydAHHv94zgqOEdwGKP8VX8svHG4ypf80uPWDsnQfEkjhy3ULDTKNjf1TIX41lD-oXjD0WrTsckutTOzz9g8xE/s1600/ulubiencywrzesniowi1.jpg)
PUDER BRĄZUJĄCY INGRID
Zapewne sama nie sięgnęłabym po ten kosmetyk, gdyż wcześniej nie spotkałam się z nim na blogach czy z jego recenzją. Dostałam go na Beauty by Bloggers razem z pudrem rozświetlającym, o którym niedługo będzie mowa. Bardzo rzadko używam bronzerów, zdecydowanie bardziej wolę róż i rozświetlacz. Do tej pory nie znalazłam też odpowiedniego koloru dla mnie. Za to ten produkt bardzo mi pasuje i dobrze mi się z nim pracuje. Łatwo go nałożyć i rozblendować, używając odpowiedniego pędzla nakłądam chmurkę koloru, a nie jak to czasem bywało z innymi produktami tego typu, brązową plamę. Dodatkowo ten puder ma piękne tłoczenie. Jest bardzo duży i wydajny, nie wiem, czy jest szansa na zużycie przed upływem terminu ważności. Produkt ma także delikatny zapach, który przypadł mi do gustu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8ebwhElEryHjWVlpAyRHqXNDd5xySzCbsfNVks49illSeb5-1aJIqhMxTyS0ZeuwM8iea1SZPJ0WuCPfbk-iwQl7P1X-Rsh8d_ssIjZjqLZud_ktrI0Gk-5KewMarLFW3LAeEnAsUw5t8/s1600/ulubiencywrzesniowi2.jpg)
INTENSYWNIE UJĘDRNIAJĄCY PEELING DO CIAŁA KAWA EVELINE
Ten peeling jest po prostu świetny! Zawiera w sobie masę drobinek, które świetnie zdzierają martwy naskórek. Pachnie kawą i wyglądem też przypomina taki peeling robiony metodą domową. Ciało po zastosowaniu tego produktu jest wygładzone i jędrne. Bardzo go lubię i często po niego sięgam.
Ten peeling jest po prostu świetny! Zawiera w sobie masę drobinek, które świetnie zdzierają martwy naskórek. Pachnie kawą i wyglądem też przypomina taki peeling robiony metodą domową. Ciało po zastosowaniu tego produktu jest wygładzone i jędrne. Bardzo go lubię i często po niego sięgam.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB0wKOipimtyMjce8WlRwWnsRl-MyHaXrFMgF7HyFBZQtAIPvCvamjppsFOb0n5SlmFpcxy5Ngp_kYatZzqFUbLngYsJ8iGKqVdFj9F_N1MmWMibUTCNojghDV2stGDgcpfF6YAXZ2VGzK/s1600/ulubiencywrzesniowi3.jpg)
ŻEL POD PRYSZNIC LIMONKA I BAZYLIA ISANA
Latem bardzo często wybieram żele pod prysznic o orzeźwiającym zapachu. Nie wiem czy pamiętacie, ale w ubiegłym roku wspominałam o żelu również z Isany, który pachnie jak mojito. Ubolewałam wtedy, że to wersja limitowana, jednak gdy w tym roku znalazłam wersję limonka z bazylią - przepadłam! Zapach jest świetny, orzeźwiający, idealny na upały czy po treningu. Zabrałam go ze sobą na wakacje i używałam go z przyjemnością. Jesli lubicie takie zapachy to rozejrzyjcie się za nim w Rossmannie.
Latem bardzo często wybieram żele pod prysznic o orzeźwiającym zapachu. Nie wiem czy pamiętacie, ale w ubiegłym roku wspominałam o żelu również z Isany, który pachnie jak mojito. Ubolewałam wtedy, że to wersja limitowana, jednak gdy w tym roku znalazłam wersję limonka z bazylią - przepadłam! Zapach jest świetny, orzeźwiający, idealny na upały czy po treningu. Zabrałam go ze sobą na wakacje i używałam go z przyjemnością. Jesli lubicie takie zapachy to rozejrzyjcie się za nim w Rossmannie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTV-tnAstzwpDiDVs_zSCctE6aFHnUM9dH6xZhhQG85v1V_G1Lf1Nv0THo9nk8fqm55i7OuA7r2Nh1EH702xJSolWdzhhXhgb-aLou0KtnLLy1cxf__tagRLdk6en9BO621XJxh9sSxyvU/s1600/ulubiencywrzesniowi4.jpg)
Znacie te kosmetyki? Co o nich sądzicie? Jaki kosmetyk był Waszym ulubieńcem we wrześniu?