Świąteczny manicure last minute | Intensywna czerwień i złoty renifer

świąteczny manicure czerwień intense red semilac

Ostatnio na blogu sporo wpisów paznokciowych, jednak akurat siedzę w tym temacie i sporo ostatnio testuję - nie tylko nowości ale i nowe zdobienia czy tworzę różne manicure, dlatego dziś postanowiłam pokazać Wam bardzo prosty manicure, idealny na święta ale i sezon zimowy. Nie zawsze mamy czas eksperymentować i tworzyć skomplikowane zdobienia, poza tym prostota również jest ceniona i często mniej znaczy więcej. O tym, że przekonałam się do czerwieni pisałam już na blogu, gdzie pokazywałam piękny, czerwony lakier monohybrydowy. Zresztą, jeśli ktoś zapyta o najbardziej świąteczny lakier i kolor to zwykle odpowiadamy, że czerwony, dlatego nie mogłam się oprzeć i musiałam pomalować nim paznokcie, które swoją drogą idealnie pasują do mojej czerwonej sukienki, którą założę w święta. Wybrałam hybrydy, ponieważ żaden tradycyjny lakier nie da takiego blasku i trwałości, a jeśli mamy po drodze jeszcze parę rzeczy do zrobienia na ostatnią chwilę na święta to mamy także pewność, że taki manicure przetrwa wszelkie porządki czy inne czynności i pozostanie w nienaruszonym stanie. Zresztą o zaletach manicure hybrydowego powstał osobny wpis, do którego przeczytania Was zachęcam - zwłaszcza te osoby, które jeszcze nie przekonały się do niego bądź jeszcze nie próbowały. Tam też możecie podejrzeć moją kolekcję lakierów hybrydowych i ich organizację.


Tak jak wspomniałam moja propozycja manicure hybrydowego będzie bardzo prosta - króluje tutaj głęboka czerwień z Semilac Intense Red 027 i trochę ubolewam, że aparat zjada kolory i zrobił z niej bardziej pomidorową, ale zachęcam także do zajrzenia w grafikę google, tam na pewno znajdziecie więcej zdjęć tego lakieru w różnym świetle i warunkach. Oczywiście najlepiej zobaczyć go na żywo, ale gwarantuję Wam, że w rzeczywistości jest naprawdę piękny i warto zainteresować się tym kolorem.

manicure złoty renifer i płatki śniegu

Aby nieco urozmaicić cały manicure na dwóch paznokciach dodałam wzorki, a właściwie stemple ze świątecznych płytek z Born Pretty: BP-185 oraz BP-192. To moje ulubione zimowe płytki i często z nich korzystam przy różnych stylizacjach paznokciowych. Używałam ich także w zeszłym roku w granatowo-złotej propozycji, którą możecie zobaczyć w podlinkowanym wpisie poniżej. Jest jak najbardziej aktualna i jeśli niekoniecznie przemawia do Was czerwień to może ta bardziej przypadnie Wam do gustu i zainspiruje do stworzenia swojej.


świąteczny manicure czerwień intense red semilac

W swojej stylizacji na paznokciu u palca serdecznego postawiłam na wzorki kojarzące się ze świętami i zimą, a mianowicie: na paznokciu palca serdecznego pojawił się renifer, natomiast na paznokciu palca wskazującego dwa płatki śniegu oraz dwie srebrne kropeczki, którym nadałam efekt  trójwymiarowości i wyglądają jak małe cyrkonie. Renifer powstał przy pomocy złotego lakieru z Born Pretty, a śnieżynki odbiłam zwykłym, białym lakierem. Renifer gościł już na moich paznokciach w innej stylizacji, która przypadnie do gustu tym, którzy wolą stonowane czy pastelowe kolory i niekoniecznie sięgają po czerwienie, zielony czy złoty lakier. Poniżej macie podlinkowaną również tę propozycję, dzięki czemu będziecie mieli większy wybór.

świąteczny manicure czerwień intense red semilac

Dla fanów czerwieni na paznokciach mam jeszcze dwie stylizacje, które ukazywały się na blogu w poprzednich latach, zatem macie zebranych tutaj aż pięć różnych propozycji na świąteczny czy zimowy manicure. 


Mam nadzieję, że dzisiejsza propozycja przypadnie Wam do gustu i być może skorzystacie z niej lub zainspiruje Was do stworzenia własnego manicure. Koniecznie sprawdźcie także pozostałe wpisy, gdzie pokazywałam Wam różne stylizacje, gdzie wykorzystywałam nie tylko czerwony kolor ale i inne odcienie lakierów, a same propozycje są łatwe w wykonaniu a wyglądają elegancko i efektownie.

świąteczny manicure czerwień intense red semilac

Jak Wam się podoba ten manicure hybrydowy? Jakie kolory wybieracie na Święta? Dajcie też znać, co macie na swoich paznokciach albo czy dopiero będziecie coś tworzyć na ostatnią chwilę, podobnie jak ja.

instagram