Z pazurem, czyli Świąteczny manicure | Coraz bliżej Święta #4


Święta za pasem i oczywiście na moim blogu nie może zabraknąć pomysłu na manicure świąteczny. Mój makijaż może być delikatny i naturalny, ale jeśli chodzi o paznokcie to lubię czasem zaszaleć. I właśnie najczęściej świąteczny manicure to u mnie dużo brokatu, świecenia się i bardziej odważne kolory. Na co dzień rzadko sięgam po czerwień i jego pochodne, ale w grudniu obowiązkowo musi się ona pojawić na moich paznokciach. 
 
Tym razem pierwsze skrzypce odgrywa Cherry&Berry, czyli unikalny kolor z Semilac. Nie jest to typowa czerwień, na żywo bliżej mu do różu i wiśni. Aparat przedstawił go jak typową czerwień, a to bardziej głęboki kolor. Zawiera w sobie mnóstwo iskrzących się drobinek. Od razu skojarzył mi się z pięknymi brokatowymi bombkami na choince i wiedziałam, że muszę go użyć w świątecznej stylizacji. Żeby nie było nudno postanowiłam urozmaicić manicure. Na palcu serdecznym użyłam Metal Manix Light Gold z Indigo. Przyznam, że nie wiem, jak to się stało, ale na prawej dłoni wygląda na bardziej iskrzący, choć każdy z nim wcierałam tak samo. Chciałam także przełamać to zestawienie kolorów, dlatego na paznokciu na środkowym palcu nałożyłam Strong White z Semilac i niebieskim Lazure Dream namalowałam płatek śniegu i kropeczki. Całość pokryłam topem, którego pędzelek zamoczyłam w brokacie, aby dodać troszkę błysku.


Podoba mi się takie połączenie i myślę, że kolory bardzo fajnie ze sobą współgrają. Udało mi się nawet zrobić śnieżynkę na lewej ręce (a jestem leworęczna), więc to też niemały wyczyn.


A jeśli chcecie zobaczyć moją zeszłoroczną stylizację, poniżej podaję odnośnik do niej. W zakładce Manicure na moim blogu możecie także znaleźć inne propozycje z poprzednich lat wykonane tradycyjnymi lakierami.


Co sądzicie o tym manicure? Lubicie takie kolory? Napiszcie koniecznie, jaki manicure Wy wykonałyście lub wykonacie na Święta. 


Przeczytaj także inne wpisy z serii Coraz bliżej Święta:

instagram