Święta pachnące przyprawami i miodem | Honey&Spice | Coraz bliżej Święta #3


W zimowe dni, gdy na zewnątrz jest ujemna temperatura, a mnie nie chce się wychylić spod kołdry obmyślam sobie mały rytuał. Domownicy jeszcze śpią, a ja schodzę po schodach na palcach do kuchni. Wyciągam z szafki swój ulubiony zimowy kubek, do którego wlewam wodę, wrzucam plasterek cytryny i odrobinę miodu. Rozkoszuję się chwilą i ciszą. Taka mieszanka budzi mnie i sprawia, że mam więcej energii.

Święta już coraz bliżej. Jutro zabieram się za pieczenie ciasteczek - mam nowy przepis, który koniecznie chcę wypróbować. Lubię kiedy zapach ciast wypełnia cały dom. A gdy akurat nie ma nic aromatycznego, odpalam sobie woski, które otulają pomieszczenie swoim zapachem. Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie zimy i Świąt bez wosków i świec. To właśnie wtedy najczęściej po nie sięgam. Lubię te z przyprawami, korzenne i słodkie. Taki jest właśnie Honey&Spice z Yankee Candle.

Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: miód, czekolada, cynamon, wanilia oraz paczula.

Według producenta to połączenie miodu, kakao, trzciny cukrowej i orientalnych przypraw. Taka mieszanka bardzo mnie zaciekawiła i skusiła do zakupu. Miód i kakao - to brzmi bardzo dobrze, dlatego tym chętniej wrzuciłam kawałek wosku do kominka. Pomarańczowy wosk już po zapaleniu jest wyczuwalny i intensywny. Na początku wyczuwam kakao, a zaraz po nim coś słodszego - nie jest to miód w czystej postaci, ale z domieszką cynamonu. Przypomina mi właśnie zapach ciastek, które pojawiają się u mnie w święta - lekko pierniczkowo, korzennie. To także zapach aromatycznych herbat. Po pewnym czasie na pierwszy plan wychodzą przyprawy - jest intensywnie, ostro i pobudzająco. Goździki, cynamon, paczula - to wszystko sprawia, że wosk jest wyrazisty i mocny. W małych pomieszczeniach wystarczy palić go kilka minut, aby zapach otulił wnętrze. Nie jest to zapach dla każdego, ale fani takiego połączenia będą zadowoleni. Honey&Spice z Yankee Candle bardzo kojarzy mi się ze Świętami i to wosk właśnie na zimowy czas. Wosk umieściłabym obok ukochanego Home Sweet Home - jest intensywnie, zimowo i korzennie, choć Home Sweet Home jest słodszy i wyczuwam w nim więcej pierniczków i cynamonu. Wosk kosztuje 9zł i można kupić na goodies.pl.


Palicie już woski i świece? Jakie zapachy lubicie najbardziej? Który kojarzy Wam się ze Świętami?

Przeczytaj także inne wpisy z serii Coraz bliżej Święta:

instagram