Beauty by Bloggers po raz drugi, czyli mikołajkowe spotkanie blogerek w Częstochowie
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9KpYK6d17el5yFGZDdyWynqdzEwC4aAuQso7J30qH38MnxVQcOsrOmwULTj_OH0KnO4n_ndsTOvgvSnfjH36BdLEbWwVJdxR9JFH2HFbP8ENtN_eRhK4uIfW2HmVjspQUrT2ZLDh174n0/s1600/bbb2_1.jpg)
Pierwsza edycja Beauty By Bloggers pozostawiła w mojej głowie miłe wspomnienia. Spotkanie było bardzo dobrze przygotowane, organizacja na wysokim poziomie, ciekawe panele a także mnóstwo prezentów, których ilość nas zaskoczyła. Pół roku później odbyła się druga, tym razem mikołajkowa edycja Beauty By Bloggers. Jesteście ciekawi jak było? Powiem tylko tyle: spotkanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Tak dobrze zorganizowanego spotkania jeszcze nie było! Chcecie poznać szczegóły? Zapraszam do czytania!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5eNiMNyVMnBzPvFDmkSigG7uyVYzZgSVWdo34cAohifcIoraAkRvXz_dVYZqUV3vHlmKzgbgectjDXubQ67894E0nUlkHhM8GcBv6_hPO-cTrMamEOJmDZVkA1sp4_rF9ZBrJB2DamWCb/s1600/bbb2_5.jpg)
O tym, że blog łączy ludzi nie muszę wspominać. Krótka historia, którą przytoczę przewijała się już na blogu. Otóż dzięki niemu poznałam świetną blogerkę, dziewczynę, z którą od razu znalazłyśmy wspólny język. Było to już dawno temu i pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że mieszkamy ok. 8 km od siebie! Wcześniej się nie znałyśmy i pewnie byśmy się nie poznały, gdyby nie blogi. Dlaczego o tym piszę? Chcę przez to powiedzieć, że blog to nie tylko kosmetyki i pisanie "o niczym", jak niektórzy sądzą. To także pasja i ludzie, którzy to hobby dzielą. To fantastyczne osoby, które tworzą ciekawe treści i które często poznajemy "na żywo" właśnie dzięki takim spotkaniom, jak Beauty by Bloggers.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ-Jycw1vyhaemukhCdQcUH6ISfMdYQobkXB-7DO3gBvr6mrpihtaGj8MiTTf3qEog6b68-xwKleEV3nEnQN5luuzPQ4gSMvzuphm-fZpCA-MhRywKFDVC2FFr8Mlc4w7gQbn54W_VvuJD/s1600/bbb2_2.jpg)
Ze wspomnianą cudowną osóbką - Agnieszką, w sobotę, 3 grudnia z samego rana wyruszyłyśmy do Częstochowy. Nie była to zwyczajna podróż, raczej przygoda, w szczególności jeśli wspomnimy drogę powrotną. Spotkanie odbywało się w Ministerstwie Urody Ilony Nalewajki - salon z nowoczesnym wnętrzem, udekorowany przez JOG Studio Olga Jagoda, aby było jeszcze bardziej klimatycznie i świątecznie. Na początku parę słów powiedziała Ania - niesamowita osoba i organizatorka, bez której to wydarzenie by się nie odbyło.
Pierwszą prezentację poprowadziła pani Ilona i dotyczyła ona pielęgnacji włosów i kosmetyków marki Paul Mitchell. Mogłyśmy zobaczyć fryzurę ze złotym dodatkiem na pięknej modelce.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVjCZJxZcfw3iPq25ef0vGVZUB0hjlX7431hDxyI-60VnjWfU0oo8u3TTMpFiUdPX1In0prx3Vs-roRTPovRBMD5UW3w7a-o-aFoNpoHPmmBfFol34rp6H5qB38uXFwy55bKrdjUh55nlJ/s1600/bbb2_3.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifQJWLs8ggQ1kSH4Uq3E62GDTPeta8mreJ1LLnyJkYyJfYfUnR7wOat9YUkpLibc3QdNWts0GBly1osRGs1xwDINan5z3aiHafSxLHKYt3Nb2JNDqTV6fYZ5FPKxYrwG8VRkoEeZBgMvNk/s1600/bbb2_4.jpg)
Kolejny punkt programu to warsztaty makijażu marki Bell. Mogłyśmy zobaczyć kosmetyki w akcji. Przyznam, że zaciekawiły mnie produkty Bell w sztyfcie, których wcześniej nie znałam.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4nP-ZjuVe4Hgm0dVb7rJxJkl3idE1IyvgQP2W5kPpSgIX8UyS_vXd29MfFiZ6oyFzaE3ADnK7-lq1hudr2mtEGf5Rj1hbgNW7iEosL9WiS3Pf3m1egEEMNBGByrHVxgiiaU-eHXPUdMQy/s1600/bbb2_6.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi412uSladFNS49ZTHPOhop0GP7BtgeXl5I26lqL17RsTyqCrRsdr9MMKDn9iNoB1MT3tt9QI7Ud-dtdtrUuAxbl2Yj1xQoItDxWcgAeBMRPniVI8HEyLHoTJ83eY3xQwzgMoPdt_6s-TQe/s1600/bbb2_7.jpg)
W trakcie spotkania mogłyśmy przekąsić co nieco - na stołach było wiele
pysznych rzeczy, które dostarczyło Rick Catatering. Myślę, że nikt nie
był głodny - wybór był duży - były sałatki, zupy, przekąski i coś
słodkiego.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdkJbNCg8m2nf2hfBUv3Ihz8TZWDsfSf9Y1sgtKxM9j9FtXaZOvoudj5vcOYh8j1DocQYoPFUOLM33sHOmIkgqRo7MNUXZYZc-oyByQLloMhd6alhZ-wkpHlb_ByX4IcQtybNV9PwL8cUy/s1600/bbb2_8.jpg)
Następnie odbyła się prezentacja marki Yvene. Oprócz teorii, zobaczyłyśmy jak produkt działa w rzeczywistości - kilka dziewczyn przetestowało go na swojej twarzy. Byłam bardzo zaskoczona widocznym efektem - Lifting Spray rzeczywiście działał - twarz była napięta, jędrna - najbardziej zauważalne było podniesienie policzków czy brwi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0SMJK3vpKpl3V-TS21kS4TYRx6r0ixPBv3dorqsTgl0Xe0QHAiXh3pEvQK5pF23t6zFYihjdUKqTT-cFdXikAcPcgQ9GA79vaePsu6FmiA8R17dIU74reQsxls0Kf-w0LTuBHtcp_B8Td/s1600/bbb2_9.jpg)
Kolejna prezentacja była poświęcona BioOleo - przedstawicielka pokazała nam jak wykonać peeling dłoni przy użyciu produktów tej marki.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFUtLPgXrlGY2tTVFSFW3euF4ip4WUpkMYSmPP2inwpyzshumrhK665ahj__s1jyECPbf523LHnn0X2eZlOtY5quXzChm1GDNPBrwPy94MzCCNYGtAI2KM6UW0-5S7-6lZFfdxlgVM192V/s1600/bbb2_10.jpg)
Bardzo ciekawym i zaskakującym punktem programu był pokaz masażu - rytuały plemienne Bernard Caassiere. Nastrojowa muzyka, świece i profesjonalny masaż urzekły chyba każdą z nas.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDFiA_k8E2fTDtXqnk9pGJ2fcZ4-kA1xWCfKyYkDdOA1bgTfWBREd7gouswLx7qnaUqg44zb2nQtay_HttplrKgtTcC39HcFvcko80lbRyTbZJBZEKDwoHZREnPmcnY4PVr8vUTPxEwGfF/s1600/bbb2_13.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKwmFU4hdHJpcKjYWlja23z5SXOj1fth6MsaqqihLGNzxoLMT7SxYSSYkzObgdMReu-hGA39Hbr1LopoCc0XBMBgCdonfd1GapyZajkjZC4UcKat6_eeqCtOd2YHsgAKgkVXGYaLRX3o-U/s1600/bbb2_12.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxocA975-e75h5kGV_iskmb1xXVlhptcp-vRJdFAHmRm_4KVVc7voGHFKuPkasQ8klMTXJh-a0VCkaz58nc5TC62QJSAO1e43J-W3ezSt6KukVpYOujiNwtpBCq4POAxY2iQZPd70npUIv/s1600/bbb2_11.jpg)
Ostatnia prezentacja została poprowadzona przez przedstawiciela Face&Look. Mogliśmy posłuchać o planach i inicjatywach podjętych przez markę, nowych pomysłach i o sposobach na rozwój bloga. Krótkie wystąpienie miał także przedstawiciel marki Professional by Fama. Na koniec zostaliśmy obdarowani upominkami, których było naprawdę dużo! Postaram się pokazać Wam w kolejnym wpisie, jakie cudowne prezenty dostałam.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXy4YLeiVGrrMK-e9TYg0eBkYpyPxMBOuwTdMbKwyYFhHDd-YMLhOoH8Yr_4Awwkaq8wetFokqrvbr937PSvuxGHOojiwAHKX4U7w01yhofaLOJO2QWeaoQ7O4xv_QCJjiT7ZJmOfGwBqw/s1600/bbb2_14.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_5Xs_EA-zh83IzPnBS8Iz8kcHkOXdtgDsxDE6Y-LL0Eey-xiXCz6vqk815VktmLtmviEul-mzWcQiv1ov2EdUKBISzjLGK64IVkOtsOTtxBJZZWTiKXiv2jKLREgLC4nT7Y5zrtTXvd66/s1600/bbb2_15.jpg)
Tak jak wspominałam wcześniej nasza podróż to nie taka zwykła podróż - długie czekanie, a potem powrót busem bez bagażnika z taką ilością upominków to zadanie niełatwe. Jednak poradziłyśmy sobie - jak doniosła Agnieszka - z ponad 11 kilogramowymi torbami(!) - dotarłyśmy do domu. To było bardzo miłe i dobrze zorganizowane spotkanie. Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w nim udział.