Zakupy niekosmetyczne: ubrania i dodatki
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqBl-HxT-OcaqIsbQhNxTuCTlM0a-XgHsOSsws9NgWy5w9hTEgzbT9XGPKM46qdtnlPG0UnFPKGb3hIu9_MiTHdOe0nWwoJ4pd_tKeGuBnTEvWRnP-kMKeTucGM6uWhNC83jhwb8FPmGGK/s1600/zakupyubraniowe_9.jpg)
Ten wpis miał wyglądać zupełnie inaczej. Miały być zdjęcia w plenerze, jesienią wśród liści a ubrania chciałam pokazać na mnie, abyście lepiej mogli zobaczyć, jak wyglądają na sylwetce. Niestety, pogoda pokrzyżowała nam plany, a nie chciałam już dłużej czekać, dlatego i tak pokażę Wam rzeczy, jakie ostatnio kupiłam bądź dostałam.
Na początek ponczo, nie jedno, ale dwa! W tym roku zamarzyło mi się coś, czym będę mogła się okryć zamiast szalika, narzucić na płaszcz, ramoneskę czy po prostu na sweter. W dodatku jestem strasznym zmarzluchem, dlatego często siedząc w bezruchu przy komputerze czy czytając książkę jest mi zimno i lubię się czymś okryć. Każde poncho ma odpowiednie wycięcie, ale lepiej leżało przy szyi i na plecach. Wybaczcie zagniecenia na pierwszym, ale dopiero co go używałam. Pierwsze jest cięższe i bardziej eleganckie, drugie natomiast jest bardziej miękkie i milutkie jak kocyk. Czarne pochodzi z tej strony, natomiast drugie jest z Pepco i kupiłam je za 50zł. Przed wyborem tego pierwszego przeszukałam internet i skusiłam się na nie dopiero wtedy, gdy zobaczyłam jak wygląda w rzeczywistości i na innych osobach. Poncho (pashmina) jest dobrze wykonane i jestem z niego zadowolona.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyZB_rizZR43anuNpe66kqNpFsNPPisQne0e4F0XaH3WhaWJYLn_7aMx8SPJn0D8G8AfO0KlrKrVrIWPABlVP7PHBQUp5HA0YVIPhNoTwMjTIAW9x4sS96ALoUjLC4edktYnWohmzhYGzI/s1600/zakupyubraniowe1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLkQDmHOuuhMQNNfHOhMIp_x1FGMJWo89QDVkuGMaYEP5mszIGL9jhBFApAJ4xH4ELY5KkTZzCSy9l7hYL82wNRWfFZ3M-H7aFgzZ-rj2ZDkaAwrlEwMuuc-F1vkbQtRlslAvYHdrTvFcE/s1600/zakupyubraniowe2.jpg)
Kolejną rzeczą na sezon jesień/zima jest włochaty sweterek. Ma on modne ostatnio sznurowanie na dekolcie. Jest bardzo cieplutki i przyjemny w dotyku. Mam już jeden bardzo podobny z ubiegłego roku, tylko bez wiązania i ostatnio noszę je bardzo często. Ten sweter dostałam i nie pochodzi z żadnej sieciówki, jednak widziałam identyczne na allegro za 69zł.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsINitWtNHbC0-MgYxdMmWqUGtvzvD1xMHZL6cPsdq-Ux4G0pOamUADqaZzy69QSRkaViLO5h5gdQtqjHjCI7joQUk9NwV3aroswQv7hX1cgzM43t5pJRVLZ5IMyMZIzJGmbm1a1qrXO-i/s1600/zakupyubraniowe3.jpg)
Głównym powodem, dla którego zgodziłam się na to, aby złożyć zamówienie na Zaful był ten oto szalik oraz trencz, który zobaczycie poniżej. Przewijały się one na blogach i w sieci i od razu mnie urzekły. Uwielbiam grube szale, a ten tak mi się spodobał, że koniecznie musiałam go mieć. W swojej szafie mam wiele szalików - tak jak czapek mogę nie mieć wcale lub jedną sztukę tak szale to u mnie must have. Oczywiście nie zawiodłam się - jak różne części garderoby na chińskich stronkach w rzeczywistości nie zawsze są zgodne z tym, jak wyglądają na stronie, tak szaliki zazwyczaj są dobrze wykonane, grube i miękkie. Ten od razu polubiłam, jest bardzo ładny, nieco jaśniejszy niż wyszedł na zdjęciu. Aktualnie ten kolor chyba nie jest dostępny, ale są inne kolory, m.in. kamelowy, który też chętnie widziałabym u siebie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixfDU-3XEy2I8rXDD3P2g5jzIqEJDZnFhM62Xkn1Yv1IKo9ghn6lR-ccrPiXJIbTQcfdqnzlN2WLUyElSUbAxHOTOSPCPxRd0vZjY0m_uitb14_ESZgHNj7uNAyGcBTSuTrUffCb_Pb3pD/s1600/zakupyubraniowe_8.jpg)
Jesienią bardzo chciałam mieć coś w stylu trenczu/narzutki. Nigdzie nie mogłam znaleźć czegoś lekkiego i luźnego w odcieniach beżu. Wtedy zobaczyłam ten trencz, który na zdjęciach - zarówno na stronie jak i na blogach spodobał mi się i wydawał się idealny na tę porę roku. Na swoje zamówienie z trenczem czekałam bardzo długo - przeszło później niż reszta. Oczywiście był strasznie wygnieciony i z trudem go wyprasowałam - zresztą nadal widać zagniecenia. Jednak myślę, że podczas użytkowania już nie będzie się tak gniótł, to wina tego, że przyszedł w maleńkiej kopercie i był ciasno poskładany. Jesień niestety była dosyć zimna i ta narzutka nie nadawała się, aby zakładać ją na zewnątrz. Jest bardzo cienka i myślę, że lepiej się sprawdzi wiosną/latem, żeby nałożyć ją na zwykły t-shirt. Na zdjęciach wydawała się też z innego materiału, bardziej miękkiego i milszego, coś w stylu cienkich płaszczyków. Ogólnie jest w porządku, choć jaśniejsza niż na stronie. Rękawy można podwinąć i wydaje mi się, że właśnie tak będę ją nosić.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWhJl3P4oBWF3GelJ51E6_iLaPhYXrewIezM20waO2GO-X8CZKnavSkwm-WBd472lk_BiVn7wj7t5LpNRO_bW6fYL9aCUunIRKxwi5XT5QTlf01rq_dOMgVW4uVuysn3Zes1uN5OhQYkWn/s1600/zakupyubraniowe_11.jpg)
Bardzo lubię botki i wybieram je o wiele częściej niż długie kozaki. Na sezon jesienny skusiłam się na botki z CCC - klasyczne, czarne. Mają dwa suwaki - jeden z nich służy jako ozdoba. Ładnie wyglądają do czarnych wąskich spodni, a i niebieskie dżinsy lekko podwinięte dobrze z nimi współgrają.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR0pPJF7iwmNSJP1aLlEKuAIcJVQ1FmrxQqAQSrb1fpTCl21IgULvVHl2joNNXXLOOTLYJ4LBSK4syqcHTL_srJZShi7uTEN7dUmbpS8awc27QBCj_ypwXi970UWbJ7ypvHZXZUfOwSNGa/s1600/zakupyubraniowe_10.jpg)
Rzemyk z ozdobnymi końcówkami, czyli tzw. choker jest ostatnio bardzo popularny. Chciałam zobaczyć, jak będzie wyglądał na szyi, dlatego się na niego skusiłam. Przyznam, że bardzo mi się podoba - zazwyczaj nie wiążę kokardki, tak jak na zdjęciu obok, ale puszczam go swobodnie - do obcisłych bluzek, sukienek czy tshirtów taki luźny wygląda lepiej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Fy-cLaV_GpscHBCo8B9wZPPKAcgI42m4_tbmH6ytps-gR5WX-xvzuuISDaJt2PHHs4JmI08gmQorEUiokxkp_CTsXDgk9myYhi7QkPleH-CiTp4_jbpUZFH0AqnCz3MHX7LoaldQkUQF/s1600/zakupyubraniowe_4.jpg)
Na koniec dodatki, które miałam zabrać na wakacyjny wyjazd - mówię przede wszystkim o czapce z daszkiem i okularach przeciwsłonecznych. Niestety, jak to bywa z paczkami zamawianymi na chińskich stronach, dotarły już po wakacjach, jesienią. Skusiłam się także na łańcuszek z marmurkowym kamieniem. Bardzo mi się podoba i dosyć często go noszę, zarówno do t-shirtów z dekoltem w kształcie litery V jak i do sukienek.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMAFqmhpaz6vbLm4d9CkNWKb03kq8moqT4IEa0XI3INKEGO8LX4h9AQAXNEswFbLF2N2vwjVxXHu87ti4OvV3pwd8QXlkfUSOnbR7TFi3eEugF63aFPeRP0mNXgXry-iTEJT031dmRIBJX/s1600/zakupyubraniowe_6b.jpg)
Czapka z daszkiem, czyli tzw. "bejsbolówka" miała służyć mi na wyjeździe podczas wędrówek w trakcie upałów. Szkoda, że nie dotarła na czas, ale poczeka na kolejne wakacje. Naprawdę dobrze wykonana, z napisem Youth i z regulacją z tyłu. Długo zastanawiałam się czy wziąć czarną czy różową, która też bardzo ładnie wyglądała - w końcu zdecydowałam się na czarną, ale może następnym razem zamówię jasną.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo_i4IH3WXOSlNMCBG6olm5_JjvmwD1_b0IVleTXU1d_5dQAz65YufEDGg1ZbWadjfbMcVZcgA0puyhwR9gg0o7t0f4sm6wu2xZY2Epy5DYkSpI2pYBgTKT8Hvl22fd9c7ZQaab86j_GhR/s1600/zakupyubraniowe_5.jpg)
Okulary, a właściwie lustrzane aviatory, które bardzo ładnie prezentują się w rzeczywistości. Zazwyczaj wybieram czarne okulary przeciwsłoneczne, ale od dawna chciałam mieć takie. Na stronie było dostępnych kilka kolorów tych okularów, ale te złoto-różowe podobały mi się najbardziej. Podobnie jak czapka miałam je zabrać na wyjazd - nie wyszło, gdyż przyszły zbyt późno.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7kAw_I5b1QjGEPmXlBDbfGPaf8SILwewfAzt2UV9d6I93RnJ9TnhUkfCDO6hX2_XG9ynRfTxUSz34ZsytPp51Xoq8L4Ui68Uh_BpRNz693suTWeTTuH3y8npJevMlye_k4hBlRYgC7D81/s1600/zakupyubraniowe_7b.jpg)
I to już wszystkie nowości niekosmetyczne, jakie nabyłam w ostatnim czasie. Dajcie znać, jeśli widzieliście gdzieś fajne narzutki i szaliki. Tak, tak, ich nigdy dość - chętnie przygarnę kolejny szal ;).