16/16 SZO: Zakupy: sierpień + podsumowanie SZO

W tym miesiącu zakupy są dosyć skromne z czego bardzo się cieszę. Wreszcie ograniczyłam kosmetyki i kupuję to, co akurat jest mi potrzebne. Mam dużo zapasów i to z nich korzystam, szczególnie jeśli chodzi o pielęgnację.


Będąc nad morzem zapomniałam o kremie do rąk i koniecznie musiałam jakiś kupić. Padło na krem do rąk z Ziaji z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5 - miałam kiedyś próbki, podobał mi się zapach, dlatego go wybrałam.


W Naturze skusiłam się także spray termoochronny z firmy Marion. Póki co jestem z niego bardzo zadowolona i zauroczył mnie zapach, który na początku wydawał mi się zbyt mocny, a teraz nie mogę przestać go wąchać ;).


Kupiłam także piankę do golenia Nivea. I pomyślicie, że to przecież pianka dla mężczyzn. Jednak odkryłam, że jest świetna! Nogi są idealnie gładkie, nie ma problemu z wrastaniem i ta ilość piany! Super sprawa.


Będąc w SuperPharm skusiłam się na lakier Essie w kolorze Watermelon. Od dawna chciałam mieć ten kolor, wahałam się między nim a jeszcze dwoma innymi, jednak w końcu padło na ten i nie żałuję. Jest piękny, ni to róż ni to czerwień, zdjęcia nie oddają w pełni jego koloru. Na żywo to istne cudo ;).


Mydełko Accos poleciła mi pani dermatolog, na rozszerzone pory i tłustą skórę. Na razie spisuje się dobrze, jednak na ostateczną opinię trzeba zaczekać przynajmniej jeszcze miesiąc.


Dostałam także gazetę Marie Claire, gdzie dołączona była próbka perfum Ghost Eclipse. Świetny, dosyć mocny zapach, która bardzo mi się spodobał.


I tak prezentują się moje sierpniowe zakupy. Jak widzicie niewiele tego. W tym miesiącu kupiłam kilka rzeczy, które dostałam od pani dermatolog - postawiłam na przemyślaną pielęgnację, inne zakupy ograniczyłam - w sumie nic nie było mi potrzebne, bo jak już pisałam sumiennie zużywam zapasy. Standardowo dajcie znać, czy miałyście coś z tych rzeczy i jak się u Was sprawdzały.


A teraz chciałabym przejść do krótkiego podsumowania cyklu wakacyjnych postów: Sierpień z Optymistyczną. Łącznie ukazało się 16 wpisów, które publikowałam co drugi dzień. Jestem zadowolona, że przypadł Wam do gustu taki 'projekt' i udzielaliście się na blogu. Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. To ciekawy pomysł i sposób na wyrobienie sobie nawyku dodawania regularnie wpisów. Może jeszcze kiedyś ukaże się coś podobnego, nie wykluczam ;). Jeśli przegapiliście któryś z postów, poniżej macie linki do każdego z nich. Zachęcam do nadrobienia.


 




 



 









instagram